Ojciec Nicky'ego Haydena: Potrzebujemy cudu

Materiały prasowe / Michelin / Nicky Hayden w barwach Marc VDS Estrella Galicia
Materiały prasowe / Michelin / Nicky Hayden w barwach Marc VDS Estrella Galicia

Nie zmienił się stan Nicky'ego Haydena, który w minioną środę uległ wypadkowi podczas wycieczki rowerowej w okolicach włoskiego Rimini. Ojciec Amerykanina przyznał, że potrzebny jest cud, aby jego syn powrócił do zdrowia.

W tym artykule dowiesz się o:

Lekarze nadal uznają stan Nicky'ego Haydena za krytyczny. U Amerykanina nie doszło do żadnych postępów. Lekarze ze szpitala w Cesenie ciągle nie mogą podjąć się operacji mózgu ze względu na krwiaka oraz wysokie ciśnienie wewnątrzczaszkowe.

- Sytuacja wygląda tak samo jak w ostatnich trzech dniach. Nic się nie zmieniło. Pozostaje nam się modlić. Nicky i nasza rodzina potrzebuje cudu - powiedział Earl Hayden, ojciec amerykańskiego motocyklisty.

Tymczasem włoskiej policji udało się zdobyć nagranie z momentu wypadku. Jak podały tamtejsze media, zdarzenie zostało nagrane przez jedną z kamer na ulicach Rimini. Wideo pomoże śledczym ustalić czy mistrz świata MotoGP z 2006 roku zatrzymał się na znaku stop i czy prowadzący pojazd nie przekroczył maksymalnej prędkości.

Do wypadku Nicky'ego Haydena doszło w minioną środę. Amerykanin wybrał się na wycieczkę rowerową po okolicach Rimini. Na jednym ze skrzyżowań został potrącony przez 30-letniego Włocha, kierującego Peugeotem 206CC.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia

Komentarze (0)