W sezonie 2014 Jack Miller pokazał się z bardzo dobrej strony w Moto3, zdobywając w najmniejszej kategorii tytuł wicemistrza świata. To wzbudziło zainteresowanie czołowych ekip z MotoGP i Australijczyk postanowił ominąć etap startów w Moto2, od razu decydując się na jazdę w królewskiej kategorii.
Miller podpisał trzyletni kontrakt z fabrycznym teamem Hondy. W szeregach Repsol Honda Team nie było jednak dla niego miejsca, gdyż punkty dla tej ekipy zdobywają Marc Marquez i Dani Pedrosa. W efekcie australijski motocyklista początkowo został oddelegowany do LCR Honda MotoGP, a ostatnie dwa sezony spędził w Marc VDS Estrella Galicia.
Talent Millera nie rozwinął się jednak tak jak tego oczekiwano. Od przyszłego roku trzecim fabrycznym jeźdźcem Hondy w królewskiej kategorii będzie Cal Crutchlow. W tej sytuacji Australijczyk zaczął się rozglądać za innymi opcjami. Według ostatnich informacji "Motorsportu", 22-latek miał osiągnąć wstępne porozumienie z Octo Pramac Racing. W szeregach włoskiej ekipy będzie partnerem Danilo Petrucciego.
Zatrudnienie Millera przez Octo Pramac Racing oznaczać będzie utratę miejsca przez Scotta Reddinga. Brytyjczyk ma teraz dwie możliwości. Może wrócić do startów w Marc VDS Estrella Galicia, gdzie zastąpi Millera. Druga opcja to przejście do ekipy Reale Avintia Racing. Hiszpański zespół również korzysta z motocykli Ducati, podobnie jak dotychczasowy pracodawca Reddinga.
ZOBACZ WIDEO Trochę Dakaru na Rajdzie Polski. Kuba Przygoński: To dobry trening (WIDEO)