Robert Kubica chce wygrać 24h Le Mans. Jego zespół ma specjalny plan
Robert Kubica chce sobie powetować ubiegłoroczne niepowodzenia w 24h Le Mans. Polak tym razem powalczy o wygraną wraz z Prema Orlen Team. Włoska ekipa nakreśliła specjalny plan przygotowań do tego prestiżowego wyścigu.
- Wtedy pomyślałem sobie, że muszę tu przyjechać jeszcze raz. Spróbować wziąć rewanż i powalczyć o wygraną ponownie - ogłaszał ubiegłej zimy Kubica, gdy przedstawiał plan startów w długodystansowych mistrzostwach świata WEC i przenosiny do Prema Orlen Team.
O ile przed rokiem Robert Kubica imponował formą w barwach belgijskiego WRT w European Le Mans Series, o tyle obecnie jego włoski zespół mierzy się z szeregiem problemów w WEC. Widzieliśmy to m.in. podczas majowego wyścigu 6h Spa-Francorchamps, kiedy to w deszczowych warunkach Polak kompletnie stracił tempo i przez to Prema Orlen Team musiała zapomnieć o wygranej.
ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"O kulisach występu w Belgii portalowi sportscar365.com opowiedział Rene Rosin. Szef Prema Orlen Team zdradził, iż mechanicy dokładnie przebadali samochód Oreca 07-Gibson po wydarzeniach ze Spa-Francorchamps. Nie znaleziono w nim żadnych usterek.
Wiele wskazuje na to, że ekipa Kubicy w Belgii przestrzeliła z ustawieniami pojazdu. - Czekamy na deszczowe warunki w testach i treningach przed 24h Le Mans. Na nasz słabszy występ w Belgii wpłynęły różne czynniki. Teraz musimy wyciągnąć wnioski i uczyć się na własnych błędach - powiedział Rosin.
Prema Orlen Team liczy, iż co najmniej jedna z sesji przed 24h Le Mans odbędzie się w deszczu, dzięki czemu Kubica i spółka mogliby zyskać wiedzę na temat poprawnych ustawień samochodu Oreca 07-Gibson. Wszystko po to, aby w kluczowym momencie, kiedy to rozpocznie się już rywalizacja w 24-godzinnym wyścigu, nie powtórzyć błędów z maja.
Czytaj także:
Gwiazdor był kompletnie pijany. Kompromitujący film trafił do sieci
Robert Kubica zaskoczył. Wyjątkowy sprzęt w jego garażu