Chociaż 24h Le Mans zaplanowano na 11-12 czerwca, to od kilku dni zespoły rywalizujące w najbardziej prestiżowym wyścigu na świecie są obecne w pobliżu toru Circuit de la Sarthe. Wynika to z faktu, że już w piątek rozpoczęły się odprawy techniczne przed nachodzącym klasykiem. Pozytywnie przez badania kontrolne przebrnęła ekipa Roberta Kubicy - Prema Orlen Team.
Przy okazji 24h Le Mans polski kierowca uaktywnił się w mediach społecznościowych, co stało się nawet obiektem żartów jego zespołowego kolegi - Louisa Deletraza. Dzięki temu wiemy, że krakowianin spędził ostatnie godziny we Francji m.in. na podpisywaniu zdjęć dla kibiców, uczestniczył też w odprawach z inżynierami.
Biorąc pod uwagę, że Kubica spędzi w pobliżu Circuit de la Sarthe ponad tydzień, polski kierowca wziął ze sobą w podróż do Francji rower. Nie jest tajemnicą, że reprezentant Prema Orlen Team jest wielkim fanem kolarstwa. W najbliższych dniach będzie mógł zatem wykorzystać wolny czas na przejażdżki po malowniczych rejonach Francji.
"24h Le Mans, dzień przygotowań przed testami. Jazda na rowerze, rozmowy, autografy. Teraz przed nami trochę 'niedzielnej jazdy'" - napisał Kubica w mediach społecznościowych.
Rower Roberta Kubicy zajął szczególne miejsce w garażu zespołu Prema Orlen Team, tuż obok samochodu Oreca 07-Gibson, którym polski kierowca spróbuje podbić 24h Le Mans. Jednoślad krakowianina może przy tym robić wrażenie - mowa o sprzęcie wartym kilkadziesiąt tysięcy złotych. Biorąc jednak pod uwagę jak często Kubica trenuje na rowerze, inwestycja w tak poważny sprzęt w ogóle nie dziwi.
Czytaj także:
Najważniejszy wyścig na świecie. Z Polakami w składzie
Co z aferą szpiegowską w F1? Aston Martin się nie boi
ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok