Ostatni tydzień przyniósł bardzo ważne wiadomości dla kibiców polskiego motorsportu. W ubiegły piątek Orlen zakomunikował o zakończeniu współpracy z Alfą Romeo w Formule 1, wybierając kontynuowanie przygody w F1 z Alpha Tauri. Równocześnie Robert Kubica zakończył pracę w roli rezerwowego dla szwajcarskiego zespołu.
Chociaż przygoda Kubicy z F1 dobiegła końca, to pozostał on ambasadorem Orlenu. Przy wsparciu firmy z Płocka zobaczymy go w najbliższym sezonie długodystansowych mistrzostwach świata WEC. W piątek stało się jasne, że 38-latek będzie reprezentował w tej serii belgijski zespół WRT.
Dla Kubicy będzie to trzeci sezon w długodystansowych realiach. Rok 2021 przyniósł tytuł mistrzowski w European Le Mans Series, a ubiegła kampania drugie miejsce w prestiżowym 24h Le Mans. Tym samym po raz pierwszy w historii Polak stanął na podium jednego z najsłynniejszych wyścigów na świecie. To sprawiło, że Daniel Obajtek nie miał wątpliwości, co do kontynuowania współpracy z krakowianinem.
ZOBACZ WIDEO: Był w szoku. Trener Realu spełnił abstrakcyjną prośbę kibica
- Współpraca z Robertem Kubicą to jeden z naszych kluczowych projektów sponsoringowych. Polski kierowca od 2021 roku systematycznie odnosi sukcesy w najważniejszych seriach wyścigów długodystansowych - przekazał prezes Orlenu, po tym jak światło dzienne ujrzała informacja o kontrakcie Kubicy z WRT.
- Dla Grupy Orlen to także inwestycja, dzięki której docieramy do milionów kibiców na całym świecie i tym samym wzmacniamy nasz biznes. Kubica cieszy się także ogromną sympatią Polaków, blisko połowa badanych ocenia, że współpraca z Robertem przekłada się jednoznacznie na ich pozytywną opinię o marce Orlen - dodał Daniel Obajtek.
Polski gigant paliwowy za sprawą obecności w WEC będzie miał zapewnioną promocję na kolejnych rynkach. Sezon długodystansowych mistrzostw świata rozpocznie się 17 marca w amerykańskim Sebring, a zakończy 4 listopada na torze Sakhir w Bahrajnie.
Wsparcie finansowe Orlenu sprawia, że belgijski zespół zostanie zgłoszony do sezonu 2023 jako Orlen Team WRT. Dla obu stron to powrót do współpracy, która miała miejsce w roku 2021. Wtedy Kubica wraz z załogą z Belgii zdobył tytuł mistrzowski w ELMS. Był też bliski zwycięstwa w 24h Le Mans, ale na ostatnim okrążeniu całodobowego wyścigu posłuszeństwa odmówił samochód WRT.
Triumf w 24h Le Mans jest jednym z głównych celów Kubicy na ten rok. Zwłaszcza że czeka nas jubileuszowa, setna edycja wyścigu organizowanego we Francji.
Łukasz Kuczera, WP SportoweFakty
Czytaj także:
Dwa nowe zespoły w F1? Padła konkretna data, można składać wnioski
Rosyjski oligarcha poszukiwany. Za to sfinansował synowi zespół