Morelli potwierdził kontuzję Kubicy! Będzie miesięczna rehabilitacja Polaka

Mikołaj Sokół dowiedział się od Daniele Morelliego, że Robert Kubica uszkodził kość piszczelową podczas środowego upadku. Menedżer zdementował także plotki o rozwiązaniu współpracy z Polakiem.

- To nie jest kostka - potwierdził Daniele Morelli. - Robert przewrócił się i doszło do uszkodzenia kości piszczelowej w miejscu poprzedniego złamania - dodał menedżer. Obecnie Robert Kubica przebywa w szpitalu, ale nie jest to placówka Santa Corona w Pietra Ligure.

- Nie jest to poważny problem. Oczywiście konieczny będzie zabieg chirurgiczny i mniej więcej miesięczna rehabilitacja, w zależności od postępów - zakończył Morelli

Mikołaj Sokół dodał również, że nie wiadomo jeszcze, czy chirurdzy zastosują wewnętrzną płytkę spajającą uszkodzoną kość, czy kolejny raz założą kierowcy stabilizator zewnętrzny. Ta druga opcja oznacza mniej "inwazyjny" zabieg, za to w późniejszym terminie konieczna będzie kolejna wizyta na sali operacyjnej w celu zdjęcia stabilizatora.

Komentarze (9)
avatar
fakekiss
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kubek dobrze bedzie! My kibice mozemy tylko jeszcze mocniej "trzymac kciuki" i wierzyc w to, ze niedlugo bedziesz smigal na torach :) 
avatar
Liverpoolczyk
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śmierdzi smierdzi i to dosyć mocno tym całym złamaniem. Media już od kilku godzin o tym trąbiły a Morelli co? Nic. Nie chce sie bawić tutaj w jakiś komisje, ale przyznajcie sami, czy to nie jes Czytaj całość
Rajon
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ja osobiście nie jestem pewien, czy z tym złamaniem to jest tak na serio. Może po prostu Robert nie chce już wrócić. Nie wiem, może to tylko moje zdanie, ale coś czuje że to może być prawda. 
maro
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robert płaci za największy błąd swego życia. On i miliony jego fanów wierzą, że wszystko wróci do normy. Nadzieja matką głupich. Każdy z nas może zaciskać za niego kciuki, zęby czy jeszcze coś Czytaj całość
aknemes
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robert, zaciskam kciuki za Twoje zaciśnięte zęby i walkę o powrót do F1 :) Wykaraskasz się z tego!