Zawody na torze Monza potwierdziły jak ważne w tym sezonie Porsche Supercup są kwalifikacje do wyścigu. Do tej pory aż w sześciu przypadkach (na siedem rund) zwycięzca pole position triumfował dzień później w niedzielnym wyścigu. We Włoszech wyczyn ten powtórzył Nicki Thiim, dla którego było to drugie zwycięstwo w bieżącym sezonie.
Chrapkę na swoje pierwsze podium w karierze na słynnym włoskim torze miał Kuba Giermaziak. Kierowca Verva Racing Team po dobrym starcie ukończył pierwszą pętlę toru na trzeciej pozycji. Dramat Giermaziaka rozpoczął się po przejechani linii startu. Na dohamowaniu do pierwszego zakrętu Polak był piąty. Po wyjeździe z Variante de Rettifilo spadł aż na siódmą pozycję. Po kilku okrążeniach zdołał odzyskać jedno miejsce i dotarł na metę jako szósty.
Słabo wypadli pozostali biało-czerwoni. Patryk Szczerbiński zajął 19. po starcie z końca stawki. Robert Lukas po raz czwarty z rzędu nie ukończył wyścigu na Monzy.
W klasyfikacji generalnej liderem pozostał Sean Edwards. Brytyjczyk prowadzi z przewagą 18 punktów nad Nicki Thiimem. Kuba Giermaziak jest piąty.
Do zakończenia pucharu Porsche Supercup zostały dwa wyścigi. Oba odbędą się na torze Yas Marina w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w pierwszym tygodniu listopada.
Czołówka wyścigu Porsche Supercup na Monza:
1. Nicki Thiim
2. Michael Ammermuller
3. Kevin Estre
4. Christian Engelhart
5. Sean Edwards
6. Kuba Giermaziak
.
19. Patryk Szczerbiński
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!