Początek sobotniej sesji Kuba Giermaziak poświęcił na finalne sprawdzenie ustawień swojego Porsche 911 GT3 Cup. Na kilka minut przed końcem czasówki wyjechał na tor, by popisać się serią bardzo szybkich okrążeń. Kwalifikacje były niezwykle zacięte i zaledwie jedna dziesiąta sekundy decydowała o sporej różnicy w pozycji startowej. [ad=rectangle]
- To były bardzo dobre kwalifikacje, samochód prowadził się znakomicie. Wprawdzie mogłem pojechać nieco szybciej, ale wówczas jeden błąd mógłby spowodować start poza pierwszą dziesiątką. Czasy uzyskane w kwalifikacjach były niesamowicie zbliżone - powiedział Giermaziak.
Niedzielny wyścig z pewnością będzie bardzo emocjonujący. Polak zapowiada, iż zrobi co w jego mocy, by utrzymać pozycję na podium. Co więcej, postara się odzyskać prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Bardzo istotny będzie start zawodów jak również bezbłędna jazda na najszybszym torze w kalendarzu Porsche Supercup.
- W wyścigu moim celem będzie wyprzedzenie Svena Mullera przed pierwszą szykaną. Najważniejsze jednak to utrzymanie Earla Bambera za plecami. Nie będzie łatwo, ale dam z siebie wszystko i powalczę o jak najlepszą pozycję - dodał.
Po siedmiu wyścigach liderem serii jest Earl Bmaber. Nowozelandczyk ma na swoim koncie 107 punktów. Trzy punkty traci do niego Kuba Giermaziak.
Kuba Giermaziak: Utrzymać Bambera za plecami
Kuba Giermaziak zakończył kwalifikacje na torze Monza na świetnej drugiej pozycji. Kierowca Verva Racing Team w wyścigu wystartuje przed swoim największym rywalem w walce o tytuł mistrzowski.
Źródło artykułu: