Po starcie z dwunastej pozycji 18-letni zielonogórzanin szybko przebił się do pierwszej dziesiątki i walczył o kolejne punkty oraz dwunaste w tym roku podium w klasyfikacji debiutantów. Niestety, na dziesiątym z piętnastu okrążeń w bolid Igora Waliłko uderzył Brazylijczyk Henrique Baptista. Kierowca ekipy RP Motorsport musiał wycofać się z rywalizacji w powodu uszkodzenia podłogi.
- Nie byłem do końca zadowolony z dwunastej pozycji startowej, ale dla całej naszej ekipy były to nie tylko trudne kwalifikacje, ale trudny weekend. Mimo wszystko liczyłem na udany wyścig i po starcie szybko przebiłem się na jedenaste miejsce. Walczyłem z Henrique Baptistą, który do pewnego momentu faktycznie dość skutecznie się bronił. Byłem od niego szybszy, ale nie mogłem go wyprzedzić. Nie było łatwo, ale znalazłem się przed nim. Wtedy jednak rywal uderzył we mnie, co zakończyło się dla mnie urwaniem podłogi i wycofaniem z wyścigu. Nie jestem do końca zadowolony z całego sezonu, ponieważ zimą byłem bardzo szybki i w kilku wyścigach byłem w stanie to pokazać, m.in. dwukrotnie stając niedawno na podium. W pierwszej połowie sezonu miałem jednak sporo pecha, co odbiło się na ostatecznej pozycji w tabeli - powiedział Polak.
- Druga połowa sezonu, nie licząc tej rundy, była dla mnie jednak bardzo budująca. Gratuluję mojemu zespołowemu koledze Vitorowi zwycięstwa w całej serii i dziękuję ekipie za ciężką pracę. Dziękuję także wszystkim, którzy mnie dopingowali, zarówno na torach, jak i przed telewizorami. Otrzymałem dość dużo propozycji z różnych serii wyścigowych, dlatego wkrótce podejmiemy decyzję dotyczącą przyszłego sezonu - zakończył.
Igor Waliłko zakończył swój pierwszy sezon w Euroformule Open na dziesiątej pozycji, jako czwarty z debiutantów, z dwoma podiami w klasyfikacji generalnej i jedenastoma w klasyfikacji "Rookies Trophy". Po zwycięstwo w całej serii sięgnął w niedzielę jego zespołowy kolega, Brazylijczyk Vitor Baptista.