Podczas porannej sesji kwalifikacyjnej 19-letni Antoni Ptak sięgnął po ósme pole startowe i dzięki dobremu tempu pokazanemu w treningach liczył na walkę o czołowe pozycje podczas pierwszego wyścigu swojego drugiego sezonu w EFO. Niestety, w jego bolid z impetem tuż po starcie uderzyła Kolumbijka Tatiana Calderon, uszkadzając prawe przednie zawieszenie i zmuszając Polaka do zatrzymania się w pierwszym zakręcie.
- Podczas porannej sesji kwalifikacyjnej panowały trudne warunki, a tor nie był zbyt przyczepny po porannym deszczu, dlatego postanowiłem oszczędzić drugi komplet nowych opon na niedzielę. Mimo wszystko czasówka przebiegła nieźle. Liczyłem co prawda na więcej niż ósme miejsce, ale wiedziałem, że mam dobre tempo i nawet startując z czwartego rzędu mogę liczyć na walkę o podium. Niestety, mój wyścig zakończył się zanim na dobre się rozpoczął. Tuż po starcie z impetem uderzyła we mnie Tatiana Calderon. Widziałem ją kątem oka i zjechałem do lewej strony aby zrobić nieco miejsca, ale nawet to nie wystarczyło i nie uchroniło mnie przed dość mocnym uderzeniem. Z jednej strony nie wypada mi złościć się na jedyną zawodniczkę w stawce, ale z drugiej strony Tatiana popełniła ewidentny błąd, przez co straciłem szansę na dobry wynik. Prawe przednie zawieszenie było mocno uszkodzone, dlatego musiałem zatrzymać się w pierwszym zakręcie. Szkoda tej straconej szansy, ale jestem jeszcze bardziej zmotywowany przed niedzielnym wyścigiem, podczas którego chcę maksymalnie zbliżyć się do czołówki - powiedział Antoni Ptak.
W niedzielę rano Ptaka Juniora czeka druga sesja kwalifikacyjna, podczas której będzie miał do wykorzystania dwa komplety opon oraz drugi, także liczący 19 okrążeń, wyścig, w trakcie którego kierowca RP Motorsport chce walczyć o czołowe pozycje. Bezpośrednia relacja od 13:15 na antenie Polsatu Sport Extra.
