Artur Janosz wraca na Silverstone

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Po ostatnich wyścigach GP3 na austriackim Red Bull Ringu Artur Janosz i jego rywale nie mają czasu na odpoczynek. Trzecia runda sezonu odbędzie się bowiem już w ten weekend na legendarnym, brytyjskim torze Silverstone.

W tym artykule dowiesz się o:

23-letni kierowca włoskiej ekipy Trident dobrze wspomina długi i wymagający, angielski obiekt. Rok temu właśnie na Silverstone Artur Janosz wywalczył swoje pierwsze punkty w debiutanckim sezonie w GP3, kończąc pierwszy z dwóch wyścigów na dziewiątej pozycji. Po tym, jak w Austrii kilka dni temu o włos rozminął się z punktami, jedyny Polak w stawce będzie chciał w ten weekend ponownie walczyć w czołówce.

- Silverstone to dość trudny tor. Szczególnie w samochodzie GP3. Jest tam wiele szybkich zakrętów, które w bolidzie Formuły 3 przejeżdżało się bez problemu z pełnym gazem, ale w GP3 trzeba go odejmować, a czasami nawet lekko zahamować. Łatwo jest wyjechać szeroko i stracić dużo czasu, a do tego w wyścigu traci się docisk za innymi bolidami i trzeba wyjątkowo uważać, także z powodu zużycia opon. Takim miejscem jest chociażby pierwszy zakręt. Na początku wyścigu trzeba tam tylko lekko odejmować gazu. Pod koniec już zdecydowanie mocniej. Chcę być jak najbliżej czołówki w kwalifikacji i powalczyć w pierwszym wyścigu o miejsce w pierwszej ósemce, co dałoby mi dobrą pozycję do drugiego startu - powiedział polski kierowca.

Kierowców GP3 tradycyjnie czekają dwa wyścigi, poprzedzone piątkowym treningiem i sobotnią sesją kwalifikacyjną. Pierwszy wyścig w sobotę o 17:20 polskiego czasu. Drugi w niedzielę o 9:15. Bezpośrednie relacje z obu na antenie Polsatu Sport News.

ZOBACZ WIDEO W Amsterdamie próba generalna Polaków przed Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)