22-latek z włoskiej ekipy Trident rozpoczął pierwszą sesję po trzytygodniowej, wakacyjnej przerwie uzyskując piąty czas na swoim pierwszym mierzonym okrążeniu i skupiając się następnie z powodzeniem na pracy nad ustawieniami bolidu. Po powrocie na tor na nowych oponach pod koniec treningu Artur Janosz awansował na czwarte miejsce, jadąc szybko, ale jednocześnie z zapasem i ostatecznie kończąc sesję na ósmej pozycji.
- To był udany i bezproblemowy dzień. Rozpoczęliśmy sesję, podobnie jak wszyscy inni, na komplecie używanych opon z poprzedniej rundy. Na pierwszym kółku uzyskałem piąty czas, po czym skupiłem się na pracy nad ustawieniami bolidu. Szybko zdaliśmy sobie razem z zespołem sprawę, że na tak długim torze, a do tego przy tak wysokich temperaturach, degradacja opon jest bardzo duża i mamy praktycznie tylko jedno kółko na wykręcenie dobrego czasu - powiedział Janosz.
- Gdy pod koniec sesji wróciłem więc na tor na nowym komplecie jechałem szybko, ale z małym marginesem, aby przejechać czyste okrążenie i wyciągnąć jak najwięcej wniosków przed jutrzejszą kwalifikacją. Wykręciłem czwarty rezultat. Chwilę później mój wynik poprawiło jeszcze kilku kierowców, więc spadłem na ósme miejsce, ale wiem gdzie mogę pojechać jeszcze dużo szybciej i urwać sporo czasu jutro. Czasówka będzie ważna i z uwagi na wspomniane zużycie opon dość specyficzna, dlatego kluczowe będzie by pojechać szybko, ale uniknąć błędów. To był jednak solidny początek weekendu, więc jesteśmy dobrze nastawieni przed dwoma kolejnymi dniami - zakończył.
W sobotę o 9:45 kierowców GP3 czeka sesja kwalifikacyjna, a o 17:15 pierwszy wyścig, który na żywo pokaże Polsat Sport Extra. Bezpośrednia relacja z niedzielnych zmagań o 9:15 w Polsacie Sport News.
ZOBACZ WIDEO Prognoza pogody dla Nice PLŻ
na Instagramie 
na Facebooku 
