Pechowy wyścig Antoniego Ptaka na Monzy

Antoni Ptak pokazał świetne tempo i walczył o podium w drugim wyścigu Euroformuły Open na włoskim torze Monza. Niestety, jego jazdę na jedenastym okrążeniu zakończył w pierwszej szykanie kontakt z rywalem.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Materiały prasowe

Piąty w sobotnim wyścigu, w niedzielę 19-latek po starcie natychmiast awansował z ósmej na szóstą pozycję i jechał w grupie walczącej o drugie miejsce. Wkrótce kierowcy dogonili lidera, a na siódmym okrążeniu Antoni Ptak uzyskał najlepszy czas wyścigu. Chwilę później reprezentant ekipy RP Motorsport wyjechał szeroko w siódmym zakręcie i stracił pozycję, ale wciąż jechał w grupie walczącej o czwarte miejsce i był blisko czołówki.

Na jedenastym z szesnastu okrążeń Polak musiał jednak wycofać się z wyścigu po kontakcie z bolidem rywala w pierwszej szykanie. Po piątym miejscu wywalczonym dzień wcześniej, we Włoszech Ptak awansował jednak na szóstą pozycję w klasyfikacji generalnej.

Siódma i przedostatnia runda Euroformula Open odbędzie się w dniach 29-30 października w hiszpańskim Jerez de la Frontera. Tydzień później sezon dobiegnie końca w Barcelonie.

- Po niezłym pierwszym wyścigu czułem się pewnie i miałem bardzo dobre tempo, a także szansę na walkę o podium. Wykręciłem zresztą czwarty najszybszy czas wyścigu. Już na pierwszym okrążeniu przebiłem się do grupy walczącej o drugą pozycję. Z czasem dogoniliśmy lidera, a ja podkręciłem tempo, bo chciałem przebić się na czoło grupy. Na kolejnym okrążeniu popełniłem mały błąd i wyjechałem szeroko w siódmym zakręcie, ale choć straciłem pozycję, to nadal miałem liderów na wyciągnięcie ręki. Musiałem jednak nie tylko atakować, ale także się bronić, co nie było łatwe. Pod koniec wyścigu zetknęliśmy się Diego Menchacą w pierwszej szykanie. Kontakt nie był zbyt mocny, ale uszkodził przednie lewe zawieszenie w moim bolidzie, zmuszając mnie do zjechania na pobocze. Wielka szkoda, że tak dobry wyścig skończył się tak pechowo, ale najważniejsze, że znów pokazaliśmy razem z zespołem tempo pozwalające na walkę o czołowe pozycje. Nie mogę się doczekać dwóch ostatnich rund na torach, które dobrze znam i na których chcę ponownie walczyć o wysoką stawkę - skomentował wyścig Antoni Ptak.

ZOBACZ WIDEO Tytuł w "świątyni prędkości". Urbaniak mistrzem Kia Lotos Race (Źródło: TVP S.A.)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×