Filip Kaminiarz ma za sobą dwa udane testy 160-konnego bolidu F4 na torze Albacete oraz wyścigowy debiut podczas drugiej rundy mistrzostw Hiszpanii w Walencji, w której punktował w dwóch z trzech wyścigów. Swoim tempem i postępami młody Polak zaimponował szefowi hiszpańskiego zespołu Miguelowi Angelowi de Castro, który zaproponował mu podpisanie pełnoetatowego kontraktu na resztę sezonu 2018.
Leszczynianin wystartuje w tym roku we wszystkich czterech pozostałych rundach mistrzostw Hiszpanii F4, które odbędą się na torach w Portimao, Barcelonie, Jerez de la Frontera i Navarze, a także weźmie udział przynajmniej w siedmiu dodatkowych dniach testowych.
Inżynierem wyścigowym Kaminiarza będzie Hiszpan Borja Garcia, były mistrz Hiszpanii Formuły 3, który na swoim koncie ma także finisze na podium w towarzyszącej Formule 1 serii GP2 oraz testy bolidu F1 fabrycznej ekipy Toyota.
- Kiedy niecały rok temu zaczynałem swoją przygodę z wyścigami nie spodziewałem się, że sprawy potoczą się tak szybko i po wywalczeniu wicemistrzostwa w Formule Gulf podpiszę kontrakt na starty w jednych z najmocniejszych mistrzostw Formuły 4. Jestem bardzo szczęśliwy, ale także zdaję sobie sprawę, że to dopiero pierwszy krok w mojej profesjonalnej karierze. Trafiłem jednak w idealne miejsce. Dzięki doświadczeniu zespołu Drivex mam świetne warunki do nauki oraz rozwoju jako kierowca i to właśnie nasz główny cel na ten sezon - powiedział Kaminiarz.
Podczas każdej rundy Polaka czekają trzy wyścigi w bardzo mocno obsadzonej stawce najszybszych kierowców z całej Europy. Najbliższe zmagania odbędą się już w ten weekend na wymagającym, portugalskim torze Portimao.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Boniek broni Lewandowskiego. "Pana analiza absolutnie różni się od mojej"