DTM. Robert Kubica z małym przełomem. Dwunasta pozycja w kwalifikacjach

DTM. Robert Kubica znów przedostatni w treningu. Nieudany piątek za Polakiem

Piątkowe treningi DTM nie dawały powodów do optymizmu Robertowi Kubicy. Kierowca Orlen Team ART dwukrotnie plasował się na przedostatnim miejscu i miał sporą stratę do czołówki. Kubica potrafił pozostawić za swoimi plecami jedynie Benoit Treyulera, który startuje w ten weekend na torze Zolder gościnnie w miejsce Loica Duvala.

W sobotnich kwalifikacjach DTM początkowo też trudno było dostrzec progres u Kubicy. 35-latek znów wyprzedzał jedynie Treyulera, a jego strata do najlepszych kierowców oscylowała w granicach sekundy.

Przełom przyniosła sama końcówka sesji DTM. W niej Kubica był w stanie znacząco poprawić czas - 1:19.697. Dało mu to dwunastą pozycję i stratę ledwie 0,854 s. do zdobywcy pole position Rene Rasta.

Dwunasta pozycja startowa to dobra wiadomość dla Kubicy. Na torze Zolder trudno bowiem o manewry wyprzedzania. Gdyby kierowca Orlen Team ART został sklasyfikowany na tyłach stawki, byłoby mu piekielnie trudno o miejsce w czołowej dziesiątce i punkty w sobotnim wyścigu. Dwunaste miejsce daje Polakowi nadzieję, że uda mu się po raz drugi w tym sezonie zdobyć "oczka" do klasyfikacji DTM.

DTM - Zolder - kwalifikacje - wyniki:

Czytaj także:
Koronawirus w F1. Osiem przypadków
Red Bull grozi opuszczeniem F1

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk