DTM. Robert Kubica otrzymał gratulacje od szefa BMW. "Ciężka praca się opłaciła"

Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica zdobył pierwsze podium w DTM w historii swoich startów w tej serii. Niedzielnego wyczynu na torze Zolder pogratulował mu szef BMW. - Ciężka praca się opłaciła - powiedział Jens Marquardt.

W tym artykule dowiesz się o:

Jens Marquardt z dniem 1 listopada 2020 roku przestanie pełnić funkcję szefa BMW Motorsport, a zatem podium Roberta Kubicy osłodziło mu trudy tegorocznego sezonu DTM. Firma z Monachium nie przerwała bowiem dominacji Audi w niemieckiej serii wyścigowej, a jej kierowcy bardzo rzadko mają okazję do wywalczenia miejsca w czołowej trójce.

- Gratulacje dla Roberta Kubicy i Orlen Team ART za ich pierwsze podium za kierownicą BMW M4 DTM. Cieszę się, że ciężka praca naszego zespołu klienckiego się opłaciła i została nagrodzona trzecią pozycją w końcówce sezonu 2020 - powiedział Marquardt.

Marquardt zwrócił uwagę na to, że w przypadku Kubicy kluczowa była odpowiednia strategia, która polegała na późnym pit-stopie. Na podobną zdecydował się w niedzielę również Timo Glock. - Kubica i Glock pojechali bezbłędny wyścig. W przypadku Timo dało to czwarte miejsce i ważne punkty do klasyfikacji sezonu 2020 - dodał szef BMW Motorsport.

ZOBACZ WIDEO: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?"

Pomijając występy Kubicy i Glocka, w występie BMW w rundzie DTM na torze Zolder trudno szukać pozytywów. Pozostali kierowcy bawarskiej marki zawiedli. - Van der Linde i Wittmann zdobyli punkty, ale fakt jest taki, że poza występem Kubicy i Glocka, był to dla nas rozczarowujący występ. Musimy się jeszcze przyjrzeć wypadkom z udziałem Aberdeina, Enga i Auera. Najważniejsze jest dla mnie to, że Eng ze swojej kolizji wyszedł bez szwanku. Chcę podziękować funkcyjnym za to, że szybko zareagowali i ugasili pożar jego BMW M4 DTM - skomentował Marquardt.

Do zakończenia sezonu 2020 w DTM została już tylko jedna runda, która na początku listopada odbędzie się na torze Hockenheim. - Postaramy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zakończyć rywalizację na wysokim poziomie - podsumował szef BMW Motorsport.

Wraz z Hockenheim zakończy się dla BMW pewna era w DTM. W roku 2021 niemiecka seria wyścigowa przejdzie gruntowne zmiany, przez co rywalizować w niej będą zespoły prywatne. Tym samym DTM stanie się tańszy i bardziej dostępny.

Czytaj także:
Robert Kubica skomentował swój sukces
George Russell pogratulował Robertowi Kubicy podium

Komentarze (3)
avatar
oldie
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo - czyzby kubca po raz pierwszy nie jechal na benzynie z orlenu? 
avatar
yes
18.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jedna jaskółka nie czyni wiosny - coś jednak drgnęło dzisiejszego dnia...