Załogi szykujące się do inauguracji nowego sezonu długodystansowych mistrzostw świata WEC od kilku dni przebywają na Florydzie, bo to właśnie w amerykańskim Sebring w ubiegły weekend odbyły się testy przed pierwszym w tym roku wyścigiem WEC. Próbny sprawdzian był dość udany dla polskiego zespołu Inter Europol Competition, ale we wtorek "Turbo piekarze" przekazali kiepskie wiadomości.
Pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa otrzymał Alex Brundle, co wyklucza Brytyjczyka z rywalizacji w zawodach 1000 mil Sebring. W tej sytuacji Polacy postanowili zaprosić w swoje szeregi Fabio Scherera.
Młody Szwajcar jest już w drodze na Florydę, gdzie i tak miał startować w wyścigu IMSA Endurance Cup. Tyle że podczas innego z wyścigów - 12 Hours of Sebring w barwach zespołu High Class Racing.
ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta
- Bardzo nam przykro z powodu Alexa. W poniedziałek poczuł się gorzej i na wszelki wypadek zrobił test, którego wynik był pozytywny. Będzie nam go bardzo brakować w ten weekend. Mamy nadzieję, że szybko wydobrzeje. W ten sposób Fabio Scherer, ktory będzie ścigał się z nami w tym roku w ELMS w klasie LMP2 zaliczy podwójny start w Sebring w ten weekend - przekazał Sascha Fassbende, menedżer Inter Europol Competition.
Załogę Inter Europol Competition w 1000 mil Sebring skompletują Jakub Śmiechowski oraz Esteban Gutierrez. Zwłaszcza występ Meksykanina będzie sporym wydarzeniem, bo ma on doświadczenie ze startów w Formule 1, a teraz mierzył się będzie z wyścigami długodystansowymi.
W 1000 mil Sebring wystartuje też Robert Kubica. Polak na sezon 2022 związał się z włoskim zespołem Prema Orlen Team.
Czytaj także:
Ferrari w drodze na szczyt F1? Włosi tonują nastroje
"Nie chciałem rozwodu". To ocaliło relacje Wolffa i Hamiltona