MŚ w klasie 49er: Przybytek i Kołodziński spadli na 6. miejsce

Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk) po drugim dniu mistrzostw świata w klasie 49er, które odbywają się w Buenos Aires w Argentynie, spadli na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej.

Drugi dzień regat rozpoczął się od burzy, po której wiatru było jak na lekarstwo. Z tego powodu wtorkowe ściganie rozpoczęło się z kilkugodzinnym opóźnieniem. Jako pierwsze na wodę zeszły kobiety, które popłynęły tylko jeden z trzech zaplanowanych na dziś wyścigów.

Prowadzenie utrzymały srebrne medalistki z zeszłego roku, Dunki Ida Marie Baad Nielsen i Marie Thusgaard Olsen. Na drugie miejsce awansowały mistrzynie Europy Giulia Conti i Francesca Clapcich z Włoch, które z kolei na trzecią pozycję zepchnęły reprezentantki Francji Sarah Steyaert i Aude Compan.

Dla mężczyzn przewidziano na wtorek cztery wyścigi, ale przeprowadzono tylko dwa. Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński tego dnia także zajęli miejsca w pierwszej dziesiątce, bo najpierw minęli linię mety na piątej pozycji a następnie na dziewiątej. Jednak rywale naszych żeglarzy pływali w obu grupach trochę lepiej i w efekcie reprezentanci Energa Sailing Team Poland spadli w klasyfikacji generalnej z miejsca trzeciego na szóste.

Na pierwsze miejsce awansowali Argentyńczycy Yago Lange i Klaus Lange, którzy dwukrotnie byli dziś drudzy. Z awansu na drugie miejsce cieszyć się mogli obrońcy mistrzowskiego tytułu Peter Burling i Blair Tuke (miejsca 4. i 5.) z Nowej Zelandii. Z kolei trzecie miejsce zajmują prowadzący po pierwszym dniu Chorwaci Pavle Kostov i Petar Cupac (falstart i 6. miejsce).

Łukasz z Pawłem poza spadkiem w "generalce" zanotowali także spadek z miejsca drugiego na czwarte w klasyfikacji państw, które walczą o kwalifikację olimpijską. Polska załoga ma tyle samo punktów co trzeci w tym zestawieniu Niemcy Erik Heil oraz Thomas Ploessel (5. miejsce w ogólnej klasyfikacji regat). Dwa pierwsze miejsca zajmują załogi z Argentyny i Chorwacji, które obecnie znajdują się na pozycjach medalowych w całej imprezie. Kwalifikacje olimpijskie mogą zdobyć tylko trzy załogi.

- Akwen u wybrzeży San Insidro jest wymagający pod kilkoma względami. Brunatna woda utrudnia odczytywanie zmian wiatru, które na innych akwenach bywają bardziej czytelne. Kolejny aspekt to prąd wody. W dzisiejszych wyścigach woda płynęła z prędkością 0,7 węzła na minutę. Przy słabym wietrze powoduje duże różnice w ciśnieniu na żaglach, inne odczucia po zwrotach, a co najważniejsze - ma mocny wpływ podczas procedury startowej. Oba dni zaliczamy do udanych - relacjonuje załoga Przybytek/Kołodziński.

Natomiast Tomasz Januszewski i Jacek Nowak (AZS UWM Olsztyn) rozpoczęli wtorkowe pływanie od dobrego ósmego miejsca, ale następny wyścig ukończyli dopiero na miejscu dwudziestym czwartym i w ogólnej klasyfikacji zawodów spadli z pozycji dwudziestej trzeciej na trzydziestą drugą.

Zawody w Buenos Aires potrwają do 21 listopada.

Maciej Frąckiewicz

Źródło artykułu: