Polska mistrzyni Europy uderza w macierzysty związek sportowy

W dniach 8-13 maja w Marsylii odbywały się mistrzostwa Europy w windsurfingowej olimpijskiej klasie RS:X. Świetnie spisała się w nich Zofia Noceti-Klepacka (Legia Warszawa), która wywalczyła złoty medal. Dla Klepackiej był to czwarty z rzędu medal mistrzostw Europy. Rok temu była druga, a w dwóch poprzednich edycjach trzecia.

Po powrocie do Polski brązową medalistkę igrzysk w Londynie przywitała na lotnisku grupka najbliższych z rodziny, ale ona liczyła na to, że pojawi się także ktoś z Polskiego Związku Żeglarskiego i w ten sposób doceni wkładany w treningi oraz regaty trud. Tak się jednak nie stało i podzieliła się swoimi odczuciami na profilu facebookowym.

Nasza zawodniczka ma za sobą bardzo udany poprzedni sezon, a także początek obecnego. Polka od ponad roku nie spada z podium żadnych zawodów w których startuje. Na przełomie maja i kwietnia 2016 roku wygrała Puchar Świata w Hyeres. Później w maju okazała się najlepsza w regatach z cyklu Pucharu Europy w Medemblik, w lipcu została wicemistrzynią Europy, we wrześniu po raz kolejny została mistrzynią Polski, a w grudniu stanęła na najwyższym stopniu podium finałowych zawodów Pucharu Świata w Melbourne w Australii. W tym roku osiągała jeszcze lepsze wyniki. Na przełomie marca i kwietnia wygrała Puchar Księżniczki Zofii w Palma de Mallorca, który miał rangę Pucharu Europy, a później triumfowała Pucharze Świata we francuskim Hyeres oraz we wspomnianych na początku mistrzostwach Europy.

Z kolei w cofając się jeszcze o rok zauważymy, że z wyniki Polki nie było dużo gorzej. W marcu 2015 roku zajęła czwarte miejsce w Pucharze Księżniczki Zofii, a następnie była druga w PE w Medemblik, zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy w Mondello, dwa razy zajęła czwarte miejsce w mistrzostwach świata (Al-Musannah - Oman 2015 i Ejlat - Izrael 2016) oraz piątą lokatę w kolejnej edycji Pucharu Europy na Majorce. W tym czasie oczywiście dołożyła do kolekcji kolejny tytuł mistrzyni Polski.

Zofia Klepacka zapowiedziała, że powalczy o występ w najbliższych igrzyskach olimpijskich, które w 2020 roku odbędą się w Tokio.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Jan Czuwara: To był przełomowy sezon

[/color]