PŚ w Santander: Przybytek i Kołodziński awansowali na 2. miejsce, wszyscy Polacy w wyścigach medalowych

Materiały prasowe / Jesus Renedo / Sailing Energy / World Sailing
Materiały prasowe / Jesus Renedo / Sailing Energy / World Sailing

Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński awansowali na drugą pozycję w klasie 49er po trzecim dniu finałowych zawodów z cyklu żeglarskiego Pucharu Świata, które odbywają się Santander. W sobotnich wyścigach finałowych wystartują wszyscy Polacy.

Za nami czwarty dzień zmagań u wybrzeży Hiszpanii. Od początku regat warunki wietrzne zdecydowanie dopisują zawodnikom, przez co organizatorzy nie mają problemu z planowym przeprowadzaniem wyścigów. Tym razem wiatr wiał z siłą od 9 do 14 węzłów. Dla klas RS:X, 49er, 49erFX oraz Nacra 17 był to ostatni dzień rywalizacji w zwykłych wyścigach. W sobotę zawodnicy z pierwszych dziesięciu miejsc klasyfikacji generalnej tych flot wystartują w podwójnie punktowanym wyścigu medalowym. Pozostałe klasy będą go miały dopiero w niedzielę, a w sobotę będą kontynuowały normalne pływanie.

W rywalizacji klasy 49er w dobrej formie pozostają Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk). Ósma załoga igrzysk w Rio de Janeiro w pierwszym piątkowym wyścigu zajęła dziewiąte miejsce, w drugim była pierwsza, a w następnym trzecia. To pozwoliło Polakom awansować w klasyfikacji generalnej z pozycji trzeciej na drugą. Tylko o punkt wyprzedzają ich liderujący James Peters i Fynn Sterrit z Wielkiej Brytanii (miejsca 6., 6. i 4.), a cztery "oczka" do naszych żeglarzy tracą kolejni Brytyjczycy, Dylan Fletcher-Scott i Stuart Bithell (miejsca 11., 4. i 2.).

Udane ściganie mają za sobą także Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk/AZS Poznań), którzy dzięki miejscom dziesiątemu, drugiemu oraz siódmemu, utrzymali siódmą lokatę i również wystartują w wyścigu medalowym. Jednak oni nie mają już szans znaleźć się na podium, ponieważ do trzeciej pozycji tracą aż trzydzieści punktów, a w podwójnie punktowanym sobotnim starcie można ich odrobić jedynie osiemnaście.

W windsurfingowej klasie RS:X o medal powalczy równie nasz mistrz świata Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk). Czwarty zawodnik sierpniowych igrzysk meldował się na mecie na miejscach siódmym szóstym i szesnastym i w efekcie spadł z lokaty czwartej na piątą. Polak zachował szanse przynajmniej na srebrny medal więc ma jeszcze o co walczyć. Drugi w klasyfikacji, mistrz Europy Francuz Louis Giard (miejsca 4., 3. i 12.), wyprzedza Myszkę o piętnaście punktów, a zajmujący trzecią pozycję Shahar Zubari z Izraela (miejsca 8., 9. i 6.) o siedem. Nadal prowadzi brązowy medalista mistrzostw świata, Holender Kiran Badloe (miejsca 1., 1. i 1.), który jest już prawie pewny zwycięstwa, ponieważ Giard traci do niego szesnaście punktów.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński podsumowują fazę finałową PŚ w Santander

Drugi dzień z rzędu dobrym żeglowaniem popisał się natomiast reprezentant Volvo Youth Sailing Team Poland Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń). 21-latek rozpoczął dzień miejscem szóstym, a w dwóch kolejnych wyścigach był piąty i awansował z pozycji dziewiątej na siódmą, ale on niestety nie ma już szans na pierwszą trójkę.

Niezbyt udanie hiszpańskie zawody będzie wspominała nasza mistrzyni Europy Zofia Noceti-Klepacka (Legia Warszawa). Brązowa medalistka igrzysk w Londynie dwa razy była tego dnia piąta oraz raz przypłynęła jedenasta i co prawda awansowała z pozycji ósmej na szóstą, ale praktycznie straciła szansę na znalezienie się w pierwszej trójce końcowej klasyfikacji. Polka traci obecnie osiemnaście punktów do zajmującej trzecią lokatę Rosjanki Stefanii Elfutiny (miejsca 3., 2. i 6.) więc żeby cieszyć się z medalu, musiałaby przypłynąć pierwsza i liczyć na to, że rosyjska zawodniczka będzie w sobotę dziesiąta. Oczywiście ważne są również odpowiednie pozycje innych rywalek. Końcowego triumfu pewna jest już, prowadząca od początku imprezy, Brazylijka Patricia Freitas (miejsca 1., 1. i 1.), która ma dwadzieścia punktów przewagi nad znajdującą się za nią Chinką Yunxiu Lu (miejsca 2., 16. i 2.).

Są to pierwsze regaty od wrześniowych mistrzostw Polski, w których Klepacka nie stanie na najwyższym stopniu podium oraz pierwsze od maja zeszłego roku (PŚ w Hyeres - przyp. red.), w których w ogóle może się na tym podium nie znaleźć. Po raz ostatni Polka nie wywalczyła medalu w marcu 2016 roku podczas Pucharu Księżniczki Zofii na Majorce, gdzie była piąta. Później wystartowała w ośmiu regatach i siedem razy była najlepsza, a raz zajęła drugie miejsce.

Puchar Świata w Santander potrwa do niedzieli 11 czerwca, ale jak zostało wspomniane wcześniej, Polacy swoje wyścigi medalowe popłyną w sobotę. Dla klasy 49er zaplanowany jest on na godzinę 11:45. Natomiast mężczyźni z klasy RS:X wystartują do niego o 13:05, a kobiety o 13:45.

Komentarze (0)