VGSD: początek sprintów w klasach olimpijskich i spadki w Pucharze Europy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Robert Hajduk / Volvo Gdynia Sailing Days 2017 /
Materiały prasowe / Robert Hajduk / Volvo Gdynia Sailing Days 2017 /
zdjęcie autora artykułu

Piątek na Volvo Gdynia Sailing Days stał po znakiem mistrzostw Polski w sprintach klas olimpijskich. Natomiast w Pucharze Europy w klasie 29er z miejsca pierwszego na trzecie spadli Mikołaj Staniul i Kajetana Jabłoński (YKP Gdynia).

W klasie 49er tylko jednego z sześciu wyścigów nie zdołali wygrać prowadzący Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk). W piątym starcie ósma załoga igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro musiała uznać wyższość nie tylko plasujących się na drugiej pozycji Przemysława Filipowicza i Jacka Nowaka (AZS AWFiS Gdańsk/AZS UWM Olsztyn), ale także Dominika Buksaka i Szymona Wierzbickiego (AZS AWFiS/AZS Poznań), którzy zajmują trzecie miejsce. Do niedzieli skiffiści mają rozegrać 15 wyścigów.

Z kolei w klasie RS:X cztery razy, ale na pięć startów, najlepsi okazali się Kamila Smektała i Piotr Myszka. Reprezentantka YKP Warszawa przegrała tylko z drugą w klasyfikacji generalnej Zuzanną Czuryło (AZS Poznań), a czwartego na igrzyskach deskarza AZS AWFiS Gdańsk zdołał pokonać jedynie Maciej Kluszczyński (DKŻ Dobrzyń nad Wisłą). Mężczyźni ścigają się jednak w dwóch grupach i w drugiej "połówce" Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot) tasuje się na mecie z Radosławem Furmańskim (DKŻ). Na razie lepiej radzi sobie sopocianin, który trzy razy był pierwszy i dwa razy drugi, a jego rywal odwrotnie. - Pierwszy raz mam okazję rywalizować w tych sympatycznych zawodach, które odbywają się w połowie trwającego dwa tygodnie zgrupowania w Sopocie. Wyścigi są krótkie, trwają około 8-10 minut i dlatego trzeba być maksymalnie skoncentrowanym oraz szybko reagować. W ostatnim starcie trochę się zagapiłem i już nie zdążyłem dogonić Radka - przyznał mistrz Europy z 2015 roku. W windsurfingu mistrza Polski poznamy po 13 wyścigach.

W dwóch grupach rywalizują także żeglarze w klasie Finn. Na czele znajdują się zawodnicy UKŻ Wikinga Toruń Sebastian Kalafarski i Mikołaj Lahn. Ten pierwszy wygrał co prawda tylko jeden wyścig, ale w Gdyni zaprezentował najrówniejszą formę, bo pięć razy był drugi. Z kolei Lahn trzy razy okazał się najszybszy, a poza tym dwa razy zajął też trzecią i raz czwartą lokatę. Na drugich pozycjach plasują się Piotr Kula (GKŻ Gdańsk) i Szymon Winiarski (WKŻ Wolsztyn). W tej konkurencji zaplanowano 15 wyścigów.

Od czwartku toczy się natomiast rywalizacja w Pucharze Europy w klasie 29er. Po pierwszym dniu liderami byli Mikołaj Staniul i Kajetan Jabłoński, ale w piątek duet YKP Gdynia, który triumfował w dwóch poprzednich edycjach tej imprezy, stracił pierwsze miejsce. Na prowadzenie wyszli plasujący się do tej pory tuż za Polakami Szwedzi Oscar Enstroem i Hugo Westberg, którzy w piątek okazali się najlepsi w jednym starcie. Cztery piątkowe wyścigi rozegrane zostały przy słabszym wietrze i w tym warunkach najlepiej radziły sobie Zoja Nowikowa i Diana Sabirowa, które trzy razy pierwsze dotarły na metę i raz zajęły drugie miejsce. Rosjanki awansowały w klasyfikacji generalnej na drugą pozycję.

W Pucharze Europy zaplanowano 15 wyścigów. A od soboty w Pucharze VGSD rywalizować będą zawodnicy w klasach Hobie Cat 16, Formula Open i A-Class. Te zmagania również zakończą się w niedzielę.

ZOBACZ WIDEO Justyna Żełobowska: Boks jest dla mnie świętością, nie pójdę w stronę MMA

Źródło artykułu:
Komentarze (0)