Od 3 do 23 lipca odbywała się w Gdyni już 18. edycja największej żeglarskiej imprezy w Polsce, Volvo Gdynia Sailing Days. Ta impreza to nie pojedyncze zawody, tylko festiwal sportowy. Potrafi ona trwać od niespełna dwóch tygodni, aż do trzech, jak było w tym roku. Na przykład poprzednia edycja trwała zaledwie dziesięć dni. Wszystko zawsze zależy od liczby konkurencji, które uda się przyciągnąć nadmorskiemu miastu. Tym razem zawładnęło nim ponad tysiąc żeglarzy z 34 krajów.
- Za nami bardzo udany festiwal żeglarstwa. Nie były to najdłuższe regaty, bo dwa razy trwały one już po trzy tygodnie, ale jeśli chodzi o liczbę rozegranych konkurencji, jest to rekordowa impreza. W tym roku 34 kraje i ponad 1000 zawodników w 22 konkurencjach uczestniczyło w Volvo Gdynia Sailing Days - powiedział prezes Polskiego Związku Żeglarskiego Tomasz Chamera.
Volvo Gdynia Sailing Days jest największą tego typu imprezą w tej części Europy czyli w Europie środkowo-wschodniej, a patrząc dalej, drugą po Kieler Woche, które co roku odbywa się w Kilonii i przyciągają jeszcze więcej uczestników niż regaty w Polsce.
- Gdyńska impreza z roku na rok ewoluuje. Robi to ze względu na liczbę uczestników, jakość organizacyjną, liczbę konkurencji regatowych. A wzorem do naśladowania są dla nas zawody Kiler Woche, które pracowały na swój sukces ponad sto lat więcej
niż Gdynia więc jeszcze sporo lat przed nami, ale na pewno mamy szansę, żeby dołączyć do czołowych imprez na świecie. A nawet już chyba się nim staliśmy się - stwierdził Chamera.
Zmagania na wodach Morza Bałtyckiego odbywają się w różnych klasach i regularnie przyciągają międzynarodowe zawody rangi mistrzowskiej. W tym roku najwyższą rangę miały mistrzostwa Europy juniorów w klasie Laser Radial, które wygrała młoda Wiktoria Gołębiowska (MOS SSW Iława) oraz mistrzostwa Europy EUROSAF żeglarzy niepełnosprawnych, w których triumfował Piotr Cichocki.
- W tym roku jak zwykle staraliśmy się zadbać o to, żeby pokazać jak najszersze spektrum żeglarstwa, od najmniejszych Optimistów, gdzie było ponad 300 łódek w tej klasie. Obok tych najmniejszych łódek, były super szybkie skiffy, katamarany, konkurencje windsurfingowe, jachty załogowe, konkurencje olimpijskie oraz jednostki balastowe. To pokazuje, że żeglarstwo w Polsce jest nie tylko na wysokim poziomie, ale że można je uprawiać bez względu na cele czy nawet pewnego rodzaju ograniczenia o czym świadczą mistrzostwa Europy żeglarzy z niepełnosprawnością. Ranga poszczególnych imprez jest bardzo zróżnicowana, bo mamy regaty rangi mistrzostw Polski, ale także mistrzostwa Europy czy nawet mistrzostw świata - dodał Chamera.
Zorganizowanie tak ważnej imprezy dla żeglarzy niepełnosprawnych pokazuje, że Polski Związek Żeglarski jest otwarty na wszystkich żeglarzy. - Na przykładzie tych regat widać, że żeglarstwo jest sportem absolutnie dla każdego - stwierdził Chamera.
W ciągu ostatnich lat w ramach Volvo Gdynia Sailing Days odbywają się coraz ważniejsze zawody. W 2010 roku najważniejszą imprezą były mistrzostwa Europy seniorów w olimpijskiej klasie 49er. W roku 2015 odbyły w Gdyni mistrzostwa świata juniorów w olimpijskiej klasie RS:X. Wtedy zorganizowano także mistrzostwa Europy w klasie Laser 4.7 oraz pierwszą edycję mistrzostw Polski w sprintach klas olimpijskich. Ta ostatnia forma charakteryzuje się krótkimi wyścigami, które trwają zaledwie około 10 minut więc jest mniejszy margines na popełnienie jakiegokolwiek błędu. Wszystko odbywa się dość blisko brzegu więc zmagania zawodników można było obserwować nawet z plaży miejskiej. Natomiast rok 2016 to Puchar Europy klasy 29er, która przygotowuje młodych zawodników do żeglowania na łódkach klasy 49er oraz kolejna już edycja mistrzostw Polski w sprincie klas olimpijskich.
Ta ostatnia impreza ściąga do Gdyni najlepszych zawodników z Polski w tym naszych olimpijczyków, ale także pojawiają się gwiazdy światowego formatu. W zeszłym roku była nią brązowa medalistka mistrzostw świata w klasie Laser Radial, Dunka Anne-Marie Rindom. Ten start miał być dla niej przygotowaniem do igrzysk w Rio de Janeiro, gdzie stanęła później na najniższym stopniu podium.
- Każdego roku staramy się pozyskać imprezy rangi międzynarodowej, żeby podnieść prestiż całego festiwalu, a ponadto w tym terminie staramy się rozgrywać imprezy rangi ogólnopolskiej - oznajmił prezes PZŻ.
Dużą zaletą Gdyni jest to, że żeglarze są na wyciągnięcie ręki. Ich rywalizację bardzo dobrze widać z plaży oraz z falochronu Mariny Gdynia, z Bulwaru Nadmorskiego i z Kamiennej Góry. W tym roku imprezę zainaugurują mistrzostwa Polski w sprincie w klasach Laser Standard i Laser Radial.
- W tym roku ponad 1000 zawodników ścigało się na gdyńskich wodach, niedaleko gdyńskiej mariny, niedaleko plaży, bulwarów. Niezwykle ważne jest to, aby pokazać, że żeglarstwo jest bliskie nie tylko nam żeglarzom, ale przede wszystkim osobom, które po przyjeździe na Volvo Gdynia Sailing Days zapałają do żeglarstwa pasją. Bo będą mogli przejść się blisko łódek, będą mogli spotkać się z zawodnikami. Jest to duże wyzwanie, przede wszystkim mające na celu przybliżenie żeglarstwa kibicom, turystom i innym osobom, które w tym uczestniczą - kontynuował Chamera.
Bardzo dobra organizacja zawodów w Gdyni i tak częste goszczenie zagranicznych zawodników na pewno są jednym z czynników, dzięki którym Polska zdobyła prawo organizacji mistrzostw Europy seniorów w olimpijskiej, windsurfingowej klasie RS:X, które odbędą się w dniach 18-25 sierpnia 2018 roku w Sopocie.
- Na pewno to, że organizujemy imprezy dużej rangi i robimy to w sposób profesjonalny, pokazując się za jak najlepszej strony, pomaga również pozyskać organizację regat w innych miejscach. Taki jest także nasz cel, żeby inspirować aktywniejsze ośrodki, które rzeczywiście przyczyniają się do upowszechniania żeglarstwa w Polsce. Nikomu nie chodzi o to, żeby wszystkie imprezy odbywały się w Gdyni. Konkurencja na pewno jest czymś dobrym i inspiruje inne rejony do tego, aby inwestować w żeglarstwo i je wspomagać - powiedział prezes PZŻ.
VGSD to nie tylko rywalizacja na wodzie, ale również szereg imprez towarzyszących temu wydarzeniu na lądzie. Regatami żyje zazwyczaj całe miasto - przede wszystkim gdyńska marina, gdzie rozstawiane jest miasteczko z atrakcyjnymi stoiskami. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat atrakcjami był siatkarski trening z Marcinem Możdżonkiem, możliwość zagrania meczu siatkarskiego z członkami Kabaretu Paranienormalni czy warsztaty kulinarne, w których pierwsze skrzypce grała znana z popularnego kulinarnego show Masterchef, Karina Zuchora. Warsztaty kulinarne z Kariną Zuchorą odbyły się także w tym roku. Poza tym od 7 do 22 lipca Gdyńskie Centrum Filmowe gościło Festiwal Filmów Żeglarskich.
Gdynia Sailing Days organizowane są od 2000 roku. Natomiast od roku 2012 jej partnerem oraz sponsorem tytularnym jest firma Volvo i od kilku lat impreza nosi nazwę Volvo Gdynia Sailing Days. Tak pozostanie przynajmniej do 2019 roku, ponieważ w zeszłym roku Volvo Car Poland i Gdyńskie Centrum Sportu przedłużyły współpracę o kolejne trzy lata.
- Cieszę się bardzo, że Volvo jest naszym partnerem przez kolejny, siódmy już rok i że ta współpraca będzie kontynuowana przez kolejne lata. Myślę, że jest to korzystne zarówno dla Polskiego Związku Żeglarskiego jak i Volvo Car Poland. Nie należy tutaj zapominać o Urzędzie Miasta Gdyni, które jest reprezentowane przez Gdyńskie Centrum Sportu. Bo właśnie współpraca tych trzech organizacji, przy patronacie Ministerstwa Sportu i Turystyki pokazuje, że są to dobre ścieżki rozwoju sportu, a na pewno żeglarstwa. Mam tu na myśli współpracę związku sportowego, partnera biznesowego, samorządu i pomoc władz państwowych - powiedział Tomasz Chamera.
Żeglarstwo jest szwedzką tradycją marki Volvo. Szwedzi od zawsze związani są z żaglami i z pływaniem. Volvo już 19 lat temu rozpoczęło organizację jednych z największych zawodów żeglarskich na świecie - Volvo Ocean Race. Areną tych regat są oceany i morza całego świata.
Volvo Car Poland jest od trzech lat również partnerem Polskiego Związku Żeglarskiego i wspiera najbardziej uzdolnionych polskich żeglarzy młodego pokolenia w ramach programu Volvo Youth Sailing Team. Podczas tegorocznej edycji Volvo Gdynia Sailing Days po raz kolejny została powołana kadra naszych młodych talentów. Znalazło się w niej 12 żeglarzy - Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń) w klasie RS:X, Magdalena Kwaśna (ChKŻ Chojnice) i Wiktoria Gołębiowska (MOS SSW Iława) w klasie Laser Radial, Jakub Rodziewicz (SEJK Pogoń Szczecin) w klasie Laser Standard, Maja Micińska (YKP Gdynia) w klasie 29er, Aleksandra Melzacka i Kinga Łoboda (YKP Gdynia/AZS AWFiS Gdańsk) w klasie 49erFX, Hanna Dzik (YKP Gdynia) w klasie 420, Mikołaj Staniul i Kajetan Jabłoński (YKP Gdynia) w klasie 29er oraz Tymoteusz Cierzan i Oskar Niemira (UKS Navigo Sopot) w klasie Nacra 15. Siedmioro było uczestnikami tego programu już wcześniej. Natomiast znalazło się w tym gronie 5 nowych zawodników. Są to Gołębiowska, Rodziewicz, Łoboda oraz Cierzan i Niemira.
- Są to zawodnicy, którzy pokazują jak dobrą i efektywną współpracą może być współdziałanie Polskiego Związku Żeglarskiego, Volvo Car Poland i Ministerstwa Sportu i Turystyki. Są to bardzo utalentowani żeglarze, medaliści konkurencji juniorskich mistrzostw Europy i świata, którzy liczymy, że w niedalekiej przyszłości będą osiągać sukcesy w igrzyskach olimpijskich. Być może wezmą udział w igrzyskach w Tokio, a jeśli się nie uda to w następnych. W żeglarstwie niesamowicie ważna jest cierpliwość - oznajmił prezes Polskiego Związku Żeglarskiego.
Poza wspomnianymi zmaganiami zawodników z niepełnosprawnością oraz juniorów w klasie Laser Radial i żeglarzy klas olimpijskich w sprintach, w programie 18. edycji VGSD znalazły się także Puchar Europy w klasie 29er, Puchar Trenerów YKP w klasie Optimist, Puchar VGSD w klasach A-Class, Hobie 16, Formula Open, Delphia-24 OD, Scandinavia/Skippi 650 i Micro, mistrzostwa Polski w klasie 505 oraz Puchar Miasta Gdyni w klasach Laser 4.7, Laser Radial oraz 420.
W przyszłym roku będziemy w Gdyni gospodarzami trzech wielkich zawodów. Regaty rozpoczną mistrzostwa świata juniorów w klasie Laser Standard, zakończy światowy championat w klasie 505, a w trakcie o medale mistrzostw świata będą rywalizować młodzi żeglarze w klasie Laser 4.7. Nie zabraknie oczywiście także innych prestiżowych wydarzeń.
Gośćmi honorowymi jednej z tegorocznych ceremonii medalowych były świeżo upieczone mistrzynie świata w olimpijskiej klasie 470, Agnieszka Skrzypulec i Irmina Mrózek Gliszczynska, które do Gdyni przyjechały prosto z Salonik, gdzie zdobyły złote medale.
Partnerem artykułu jest Volvo