Jakub Surowiec: Będziemy walczyć o medal mistrzostw świata

Materiały prasowe / Gordon Upton / Na zdjęciu: Jakub Surowiec
Materiały prasowe / Gordon Upton / Na zdjęciu: Jakub Surowiec

- W klasyfikacji ogólnej jeszcze nigdy nie udało się Polakowi zdobyć medalu mistrzostw świata. W tym roku będziemy na swoim terenie o niego walczyć - powiedział Jakub Surowiec, który zajmuje 3. miejsce podczas mistrzostw świata katamaranów A-Class.

Od poniedziałku trwają w Sopocie mistrzostwa świata katamaranów A-Class. Bardzo dobrze spisują się w nich reprezentanci Polski, bo aż trzech znajduje się w pierwszej piątce klasyfikacji generalnej. Najwyżej z nich sklasyfikowany jest Jakub Surowiec (UKS Navigo Sopot), bo jest trzeci. W środę w dwóch pierwszych wyścigach przypływał drugi, a w wieczornym starcie zajął miejsce jedenaste. Czwarty jest Tymoteusz Bendyk, a piąty Jacek Noetzel (obaj UKS Navigo Sopot)

- Przede wszystkim trzeba podzielić dzień na dwie części. Rano ścigaliśmy się przy dużej fali i mocnym wietrze. Zawsze dobrze radzę sobie w takich warunkach i tak było także tym razem, bo zająłem dwa drugie miejsca. Wieczorem miał odbyć się jeszcze jeden wyścig i niestety warunki pogodowe zaczęły się mocno zmieniać. Trasę tego wyścigu mieliśmy ustawioną blisko brzegu, przez co ciężko było przewidzieć te warunki, bo były one bardzo zmienne. Poza tym trzeba było mieć w tym wszystkim także trochę szczęścia. Na pierwszym okrążeniu trasy zdecydowanie mi go zabrakło i przez następne dwa próbowałem odrabiać straty. Udało mi się dotrzeć do jedenastego miejsca, co w tej sytuacji uznaję za sukces - opisał trzeci dzień zmagań Jakub Surowiec.

Jeszcze nigdy żaden Polak nie stanął na podium ogólnej klasyfikacji mistrzostw świata w tej klasie. Najbliżej był tego Jacek Noetzel, który w zeszłym roku był czwarty i do podium stracił zaledwie jeden punkt. Piąty był wtedy natomiast Tymoteusz Bendyk. W tym roku do Jacka i Tymoteusza dołączył też Jakub, który ściga się jeszcze jako junior.

- W klasyfikacji ogólnej jeszcze nigdy nie udało się Polakowi zdobyć medalu mistrzostw świata. W zeszłym roku Jackowi przeszedł on przed nosem w ostatnim wyścigu. W tym roku jest nas trójka i będziemy na swoim terenie o ten medal walczyć - zakończył Surowiec.

Z Sopotu Maciej Frąckiewicz

[color=black]ZOBACZ WIDEO Milik odpalił! Zobacz skrót meczu Hellas - Napoli [ELEVEN SPORTS]

[/color]

Źródło artykułu: