Trzech Polaków w pierwszej piątce po kolejnych wyścigach mistrzostw świata A-Class

W środę 125 zawodników z 18 krajów powróciło do rywalizacji w mistrzostwach świata A-Class po przymusowej, jednodniowej przerwie spowodowanej złymi warunkami atmosferycznymi. Wtorkowa burza uniemożliwiła rozpoczęcie ścigania o planowanej godzinie, a ze względu na niekorzystną prognozę pogody na resztę dnia, wyścigi zostały odwołane. Poza tym wiatru było jak na lekarstwo. Jednak środowy poranek przywitał wszystkich słońcem i wiatrem o sile od 10 do 12 węzłów. Później rozwiało się do 15-17 węzłów więc panowała świetna pogoda do żeglowania. Najpierw odbyły się dwa ostatnie wyścigi fazy kwalifikacyjnej, a następnie podzielono wszystkich na grupy złotą oraz srebrną i przeprowadzono jeden wyścig fazy finałowej.

MŚ w klasie Laser Radial: Marcin Rudawski liderem, Agata Barwińska już w dziesiątce

Bardzo dobre pływanie kontynuuje świeżo upieczony mistrz Polski Jakub Surowiec (UKS Navigo Sopot), który w dwóch pierwszych wyścigach tego dnia mijał linię mety jako drugi i uwzględniając odrzucenie najgorszego rezultatu zajmował piąte miejsce po fazie kwalifikacyjnej. W trzecim środowym wyścigu, a pierwszym finałowym, młody Polak przypłynął na jedenastym miejscu i znajduje się na trzeciej pozycji w całych regatach.

- Przede wszystkim trzeba podzielić dzień na dwie części. Rano ścigaliśmy się przy dużej fali i mocnym wietrze. Zawsze dobrze radzę sobie w takich warunkach i tak było także tym razem, bo zająłem dwa drugie miejsca. Wieczorem miał odbyć się jeszcze jeden wyścig i niestety warunki pogodowe zaczęły się mocno zmieniać. Trasę tego wyścigu mieliśmy ustawioną blisko brzegu, przez co ciężko było przewidzieć te warunki, bo były one bardzo zmienne. Na pierwszym okrążeniu trasy zabrakło mi szczęścia i przez następne dwa okrążenia próbowałem odrabiać straty. Udało mi się dotrzeć do jedenastego miejsca, co w tej sytuacji uznaję za sukces - podsumował trzeci dzień mistrzostw Jakub Surowiec.

Świetnie poradził sobie tego dnia Tymoteusz Bendyk (UKS Navigo Sopot), bo najpierw zajął miejsce drugie, a następnie wygrał wyścig numer dwa, a w trzecim był dwunasty. Dzięki temu po fazie kwalifikacyjnej zanotował awans w klasyfikacji generalnej z pozycji piątej na czwartą.

Tuż za nimi, na piątej pozycji, plasuje się kolejny reprezentant Polski, Jacek Noetzel (UKS Navigo Sopot), który tego dnia był szósty, trzeci oraz piaty. To pozwoliło mu przesunąć się z lokaty dziewiątej na piątą. To pokazuje, że Polacy są w ścisłej światowej czołówce.

Prowadzenie utrzymał dwukrotny mistrz świata Australijczyk Steven Brewin (2001 i 2011), który przed rokiem był trzeci. On w środę zajął miejsca trzecie, piąte oraz pierwsze. Drugą pozycję zajmuje Dave Shaw z Nowej Zelandii, po miejscach pierwszym i dwukrotnie drugim.

Regaty katamaranów o randze mistrzostw świata są organizowane w Polsce po raz pierwszy w historii. Kolejne wyścigi zaplanowane są na czwartek 24 sierpnia na godzinę 10:00. Zawody mają potrwać do piątku 25 sierpnia. Jednak z powodu tego, że we wtorek nie odbył się żaden wyścig, organizatorzy mogą podjąć decyzję o tym, że wykorzystany zostanie dzień rezerwowy, którym jest sobota.

Z Sopotu Maciej Frąckiewicz

Pierwsza dziesiątka klasyfikacji generalnej:

[color=black]ZOBACZ WIDEO Milik odpalił! Zobacz skrót meczu Hellas - Napoli [ELEVEN SPORTS]

[/color]