W środę na jeziorze Balaton wiało trochę słabiej niż podczas dwóch poprzednich dni mistrzostw świata w olimpijskiej klasie Finn, ale i tak udało się sprawnie przeprowadzić dwa kolejne wyścigi. Najlepsze warunki panowały rano, kiedy wiatr wiał z prędkością od 8 do 10 węzłów. Później jednak było go już coraz mniej i końcówka drugiego wyścigu to wiatr osiągający 5-6 węzłów.
Pierwszy wyścig zupełnie nie wyszedł żadnemu reprezentantowi Polski. Dopiero sześćdziesiąte ósme miejsce zajął w nim Piotr Kula (GKŻ Gdańsk), ale za to w drugim pokazał, że był to tylko wypadek przy pracy, bo minął linię mety jako pierwszy. Dzięki temu aktualny mistrz Polski utrzymał piątą pozycję w klasyfikacji generalnej.
Podobnie rozpoczął dzień również wicemistrz naszego kraju Mikołaj Lahn (UKŻ Wiking Toruń), który zajął w pierwszym wyścigu siedemdziesiąte miejsce. W kolejnym jednak przypłynął dziesiąty, ale i tak zanotował spadek z lokaty szesnastej na dziewiętnastą.
Natomiast Łukasz Lesiński (YK Stal Gdynia) kończył środowe wyścigi na miejscach siedemdziesiątym piątym oraz sześćdziesiątym dziewiątym i zamienił lokatę pięćdziesiątą dziewiątą na sześćdziesiątą trzecią. Andrzej Romanowski (YK Rewa) był tego dnia sto siódmy oraz sześćdziesiąty piąty i spadł z pozycji osiemdziesiątej czwartej na osiemdziesiątą piątą.
Z kolei nastąpiła kolejna zmiana na pozycji lidera. Z pozycji drugiej na pierwszą awansował Szwed Max Salminen, po tym jak dwukrotnie zajął miejsce szóste. Na drugą lokatę wskoczył wicemistrz Europy Edward Wright z Wielkiej Brytanii (miejsca 4. i 5.), a na trzeciej znajduje się Holender Nicholas Heiner (miejsca 1. i 3.).
Kolejne dwa wyścigi zaplanowane są na czwartek na godzinę 10:00. Regaty potrwają do niedzieli 10 września. Bierze w nich udział 113 zawodników z 31 krajów.
ZOBACZ WIDEO Nietypowy gość na murawie w Kolumbii. Zobacz skrót meczu z Brazylią [ZDJĘCIA ELEVEN]