W ostatnich latach norwescy biathloniści wielokrotnie startowali w zawodach biegowych - jako pierwszy uczynił to Ole Einar Bjoerndalen, który w 2002 roku uczestniczył nawet w igrzyskach w Salt Lake City w obydwu dyscyplinach, a ponadto wygrał raz zawody biegowego Pucharu Świata. Spośród specjalistów od biathlonu największy sukces w biegach odniósł jednak nie on, a Lars Berger, który w 2007 roku w Sapporo sensacyjnie wywalczył mistrzostwo świata na 15 kilometrów stylem dowolnym, choć wielu komentowało później, że znacząco pomogły mu warunki atmosferyczne, które w momencie gdy dobiegał do mety zmieniły się na bardzo niekorzystne i utrudniły walkę faworytom startującymi z dalszymi numerami. Mimo tamtego sukcesu Berger pozostał wierny biathlonowi, gdzie z uwagi na kiepskie strzelanie do dziś spisuje się jednak bardzo różnie. Norweg zastanawia się więc nad powrotem na trasy biegowe i nie wyklucza, że wystąpi na igrzyskach w Vancouver właśnie w biegach, gdzie powalczyłby na 15 kilometrów stylem dowolnym oraz na trzeciej zmianie sztafety.
- Problem jest taki, że dystans 15 kilometrów rozgrywany będzie na igrzyskach tuż po biathlonowym sprincie, a przed biegiem na dochodzenie, co może być zbyt dużą dawką startów w ciągu krótkiego okresu czasu. Mam więc dwa plany - według jednego wystąpię tylko w biegach, według drugiego tylko w biathlonie. Na razie jestem zadowolony ze swych przygotowań do sezonu i w połowie listopada w Beitostoelen, tydzień przed pierwszymi zawodami biegowego Pucharu Świata, wystartuję w zawodach FIS, które będą sprawdzianem mojej dyspozycji - powiedział Lars Berger.
We wspomnianych przez Norwega zawodach być może wystąpi również Emil Hegle Svendsen, kolejny z biathlonistów. Trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej biathlonowego Pucharu Świata za ubiegły sezon w przeszłości startował już w zawodach podobnej rangi i to z niezłym skutkiem. - Nie zdecydowałem jeszcze co zrobię, ale możliwe, że pobiegnę w Beitostoelen. Muszę pogadać ze swoim trenerem i wspólnie ustalimy, co będzie dla mnie najlepsze. Na pewno mógłbym przekonać się, jaka jest moja forma biegowa, bo rywale będą z górnej półki. Sam nie planuję jednak występu w Vancouver, skupię się tam na biathlonie - powiedział Svendsen.
Plany Bergera poważnie pod uwagę biorą norwescy trenerzy. - Mamy dobry kontakt z biathlonistami i oczywiście nie wykluczamy, że któryś z nich weźmie udział w konkurencjach biegowych na igrzyskach. Jeśli chodzi o sztafetę to na ostatniej zmianie wystąpi oczywiście Petter Northug, to nie jest żadna tajemnica, zatem biathlonistów mogę zaprosić do walki o miejsce na trzeciej zmianie - ich rywalami będą Tord Asle Gjerdalen, Tore Ruud Hofstad, Martin Johnsrud Sundby, Morten Eilifsen, czy Simen Oestensen. Na igrzyskach pobiegnie najlepszy - powiedział szkoleniowiec Age Skinstad.