Przypomnijmy, że Kowalczyk kilkakrotnie mówiła, że w dostarczonych jej i jej sztabowi kurtkach jest jej po prostu zimno. - Nie wiem o co jej chodzi. Byliśmy w Kuusamo w tym samym czasie. Chodziliśmy w cieńszych kurtkach i nikomu nie było zimno. Przecież ma wszystko czego chce - skomentował to Adam Małysz na łamach Polska The Times.
Słowa te najwyraźniej zdenerwowały biegaczkę. - Co innego siedzieć kilka godzin na mrozie, a co innego skoczyć sobie kilka sekund. Tak więc jeśli nie wie o czym mówi, niech lepiej w ogóle się nie odzywa - powiedziała Justyna Kowalczyk.