Nieliczne grono kibiców zgromadzonych pod Okurayamą miało okazję obejrzeć popis Simona Ammanna. Szwajcar już w pierwszej serii uzyskał 139,5 metra, co było wynikiem zaledwie o pół metra gorszym od rekordu skoczni. Nic więc dziwnego, że już wówczas był liderem, a w drugiej kolejce, choć skoczył o 4,5 metra bliżej niż za pierwszym razem, postawił tylko kropkę nad "i" i wygrał ze zdecydowanie najlepszą notą. - Było znacznie lepiej niż w sobotę, gdy byłem niezadowolony ze swojego występu. Teraz chciałem udowodnić sobie i rywalom, że mogę skakać lepiej, skoki były dobre technicznie i zarazem dalekie Jestem więc zadowolony. Bardzo blisko są igrzyska, zatem ważne, żeby być skoncentrowanym na każdych zawodach, jednak to walka o olimpijskie medale będzie najistotniejsza. Mam nadzieję, że moja forma w najbliższych konkursach będzie przypominała tą dzisiejszą, była już wcześniej bardzo wysoka przez Turniejem Czterech Skoczni, w jego trakcie było nieźle, ale już w Kulm nieco słabiej. Tutaj w Sapporo skakałem słabo w sobotę, za te w niedzielę już dobrze. Nie wiem jeszcze, czy wystąpię za tydzień w Zakopanem - powiedział tuż po swym zwycięstwie Ammann.
Początkowo wydawało się, że za plecami Szwajcara sklasyfikowany zostanie Thomas Morgenstern. Austriak, który wcześniej triumfował w Sapporo w sobotnim konkursie, nie dał co prawda rady Ammanowi, lecz miał drugi wynik. Kilka minut po zakończeniu zawodów Morgenstern został jednak zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon i stracił miejsce na podium. W tej sytuacji na drugim stopniu podium stanął Noriaki Kasai. Japoński weteran w dalszym ciągu jest liderem swojej reprezentacji i w ojczyźnie, pod nieobecność wielu zawodników z czołówki światowej, w pełni wykorzystał szansę zajmując w Sapporo miejsce w czołowej trójce. Kasai po pierwszej serii był czwarty, jednak w drugiej jako jeden z niewielu z najlepszej dziesiątki zdołał się poprawić i wyprzedził Martina Kocha, który musiał zadowolić się trzecim miejsce. Różnica między Japończykiem i Austriakiem była minimalna i wyniosła tylko 0,3 punktu.
Do niedzielnego konkursu zakwalifikowało się aż sześciu Polaków, czyli wszyscy którzy pojechali do Sapporo. Niestety, coś pozytywnego można powiedzieć tylko o Łukaszu Rutkowskim. Podobnie jak w sobotę zajmował po pierwszej serii wysokie miejsce i choć podobnie jak wówczas, tak i teraz skoczył słabiej w drugiej próbie, nie przeszkodziło mu to w zajęciu niezłej trzynastej pozycji, identycznej jak w pierwszym japońskim konkursie, a wcześniej zajętej przez niego również przed tygodniem w Bad Mittendorf. O ile wynik Rutkowskiego nie przynosi mu ujmy, o tyle znacznie gorzej wypadli pozostali Polacy. Punkty Pucharu Świata wywalczył jeszcze Marcin Bachleda, jednak był dopiero dwudziesty czwarty z notą aż o prawie sto dziesięć punktów gorszą niż Simon Ammann. Mimo znacznie słabszej niż zwykle obsady do drugiej serii nie zdołali wejść Dawid Kubacki, Maciej Kot, Stefan Hula i Rafał Śliż, którzy udział w zawodach zakończyli na pierwszej kolejce.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Ammann, który wykorzystał nieobecność w Sapporo Gregora Schlierenzauera i powiększył w niedzielę swoją przewagę nad Austriakiem. Obecnie obydwu skoczków dzielą w tej chwili sto czterdzieści trzy punkty. Nie startujący w Sapporo Adam Małysz spadł na dziewiąte miejsce wyprzedzony przez wspomnianego Martina Kocha; ponadto znacznie zbliżył się do niego Daiki Ito, który był w niedzielę szósty i awansował do najlepszej dziesiątki.
W czwartek kwalifikacjami na Wielkiej Krokwi rozpoczynają się kolejne zawody Pucharu Świata, tym razem w Zakopanem. W stolicy Tatr w piątek i w sobotę rozegrane zostaną dwa konkursy.
Wyniki konkursu w Sapporo:
M | Zawodnik | Kraj | Nota | Odległości | |
---|---|---|---|---|---|
1 | Simon Ammann | Szwajcaria | 293,1 | 139,5/135,0 | |
2 | Noriaki Kasai | Japonia | 255,7 | 131,0/123,0 | |
3 | Martin Koch | Austria | 255,4 | 136,0/119,5 | |
4 | Antonin Hajek | Czechy | 231,0 | 127,5/115,0 | |
5 | Andreas Wank | Niemcy | 230,5 | 126,5/116,0 | |
6 | Daiki Ito | Japonia | 222,2 | 118,5/120,5 | |
7 | Michael Neumayer | Niemcy | 220,2 | 124,5/114,5 | |
8 | Stefan Thurnbichler | Austria | 218,2 | 124,0/112,5 | |
9 | David Zauner | Austria | 218,1 | 123,0/114,0 | |
10 | Taku Takeuchi | Japonia | 216,8 | 117,0/119,0 | |
13 | Łukasz Rutkowski | Polska | 215,4 | 124,5/111,0 | |
24 | Marcin Bachleda | Polska | 183,6 | 109,5/110,0 | |
32 | Dawid Kubacki | Polska | 86,5 | 107,5 | |
35 | Maciej Kot | Polska | 85,6 | 107,0 | |
37 | Stefan Hula | Polska | 84,7 | 106,5 | |
48 | Rafał Śliż | Polska | 52,7 | 91,5 |
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata w sezonie 2009/2010:
M | Zawodnik | Kraj | Pkt |
---|---|---|---|
1 | Simon Ammann | Szwajcaria | 939 |
2 | Gregor Schlierenzauer | Austria | 796 |
3 | Andreas Kofler | Austria | 587 |
4 | Thomas Morgenstern | Austria | 579 |
5 | Wolfgang Loitzl | Austria | 483 |
6 | Martin Koch | Austria | 408 |
7 | Janne Ahonen | Finlandia | 401 |
8 | Bjoern Einar Romoeren | Norwegia | 385 |
9 | Adam Małysz | Polska | 327 |
10 | Daiki Ito | Japonia | 324 |
24 | Kamil Stoch | Polska | 138 |
30 | Łukasz Rutkowski | Polska | 69 |
35 | Krzysztof Miętus | Polska | 60 |
49 | Marcin Bachleda | Polska | 32 |
62 | Stefan Hula | Polska | 13 |