Do coraz lepszej dyspozycji zdaje się powracać Jakub Janda. Czech, a niegdyś zdobywca Kryształowej Kuli dotknął nartami zeskoku na 113,5m, co dało mu piątą lokatę.
Najlepszą szóstkę zamknął Niemiec Stephan Hocke (114m).
Z Polaków niespodziewanie najwyżej, bo na dwunastej pozycji sklasyfikowani zostali Grzegorz Miętus oraz Dawid Kubacki (po 111,5m). Awans do głównych zmagań wywalczyli również 33. Łukasz Rutkowski (108,5m), 37. Marcin Bachleda (107,5m) i jako ostatni z czterdziestą notą Kamil Stoch (106m).
Pozostali wypadli przed własną publicznością fatalnie. Ponownie do "50" nie weszli Maciej Kot, Klemens Murańka i Tomisław Tajner. Ich los tym razem podzielili Andrzej Zapotoczny, a nawet walczący o wyjazd na igrzyska olimpijskie do kanadyjskiego Vancouver Krzysztof Miętus i Stefan Hula.
W rewelacyjnej formie są Austriacy - Thomas Morgenstern, który z czołówki popisał się największą odległością (127,5m) oraz zwycięzca poprzednich zawodów Gregor Schlierenzauer (126m). Adam Małysz oddał dobrą próbę (119,5m) i po raz kolejny powinien walczyć o wysoką zdobycz punktową.