Powoli kończy się wymarzony miesiąc dla Severina Freunda. Rewelacyjny Niemiec w niedzielę po raz drugi w swojej karierze sięgnął po wygraną w zawodach Pucharu Świata i niespodziewanie stał się numerem jeden w ekipie naszych zachodnich sąsiadów. O młodym, bo obecnie 22-letnim zawodniku, pierwszy raz głośno zrobiło się w 2008 roku, kiedy to razem z kolegami z drużyny zdobył złoty medal na najważniejszej juniorskiej imprezie. Wówczas odbywała się ona w Zakopanem. W 2011 notuje już jednak znacznie poważniejsze sukcesy i to w zawodach indywidualnych.
Przedstawiciel klubu z Rastbuehl od początku zimy sygnalizował wysoką dyspozycję, a wielki przełom w jego wynikach nastąpił 15-tego stycznia w Sapporo, gdzie stanął na najwyższym stopniu podium, zaś dzień później na olimpijskiej "Okurayamie" zajął drugie miejsce. Świetnie wypadł także w poprzedni weekend na Wielkiej Krokwi, gdzie w piątkowym konkursie musiał uznać wyższość tylko Adama Małysza. Tym razem na "Muehlenkopfschanze" nie było na niego mocnych i Freund prowadzenie objął już po pierwszej serii, lądując na 143,5m, co postawiło go przed ogromną presję, z którą jak się później okazało bez problemu sobie poradził, uzyskując 139m i przypieczętowując tym samym wyjątkową wygraną przed własną publicznością, a tej tradycyjnie pod słynnym obiektem w Willingen nie brakowało. Znacznie gorzej wypadli jego rodacy. Następny z nich - Martin Schmitt był dopiero dwudziesty, a na całej linii zawiedli doświadczeni Michael Neumayer oraz Michael Uhrmann.
Swoją miłość do wielkich skoczni po raz kolejny udowodnił Martin Koch. Austriakowi do powtórzenia wyczynu z czeskiego Harrachowa brakowało naprawdę niewiele, ale ostatecznie musiał zadowolić się z drugiej pozycji, osiągając 141,5m i 140,5m. Tuż za nim znalazł się natomiast Simon Ammann. Szwajcar dotknął nartami zeskoku na 143m i 140,5m i podobnie jak czwarty w klasyfikacji - Thomas Morgenstern nie zwalnia tempa, plasując się niemal we wszystkich zawodach w ścisłej czołówce. Do swojej dawnej formy zdaje się natomiast wracać Gregor Schlierenzauer. Tyrolczyk tym razem był piąty. U "Schlieriego" następuje z dnia na dzień widoczny progres i o problemach z miejscem w podstawowej "czwórce" Alexandra Pointnera na Oslo może zapomnieć.
W Willingen na ustach widzów, trenerów, czy fachowców wymawiane było też nazwisko Janne Happonena. Fin w znakomitym stylu powrócił do rywalizacji na najwyższym światowym poziomie po bardzo długiej przerwie spowodowanej poważną kontuzją lewego kolana. Kawaler z Lahti godnie zastąpił pauzującego po pechowym upadku w Garmisch-Partenkirchen Ville Larinto, otrzymując ósmą notę. Utytułowany reprezentant Kraju Tysiąca Jezior, który ma już na swoim koncie triumfy w zawodach Pucharu Świata w Lahti, czy w słoweńskiej Planicy poszybował na 140m i 133m, minimalnie przegrywając z Mattim Hautamaekim.
Weekend w Niemczech z pewnością niemile wspominać będą Rosjanie. Team naszych wschodnich sąsiadów w sobotniej "drużynówce" wypadł fatalnie, zamykając całą stawkę dziesięciu ekip i uzyskując gorszy wynik nawet od włoskiego zespołu. Żadnej poprawy nie było widać także w zmaganiach indywidualnych, gdzie żaden z zawodników "Sbornej" nie zdołał wywalczyć pucharowego punktu. Rolę outsiderów zagrali bowiem jeszcze nie tak dawno znakomici zawodnicy, jak rewelacyjny w ostatniej edycji prestiżowego TCS Paweł Karelin, Denis Korniłow, czy należący niegdyś do ścisłej czołówki Dimitri Wasiljew.
Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się za to Polacy. Kamil Stoch i Adam Małysz potwierdzili, że znajdują się aktualnie w doskonałej formie i stać ich na świetne rezultaty. W niedzielę najmocniejszym ogniwem w zespole biało-czerwonych po fantastycznej finałowej próbie na 141 metr okazał się ten pierwszy. Mieszkaniec Zębu dzięki czterdziestu "oczkom", jakie zdobył na "Muehlenkopfschanze" awansował kosztem Wolfganga Loitzla do najlepszej "10" w punktacji łącznej cyklu, która nie musi startować w kwalifikacjach. Z kolei "Orzeł z Wisły" niewątpliwie uspokoił kibiców, pokazując, że po jego niefortunnym skoku pod Giewontem nie ma już żadnego śladu. Blisko awansu do "30" dzięki "wpadkom" kilku faworytów był Piotr Żyła, ale na powtórzenie swojego wyczynu z Japonii będzie musiał jeszcze nieco poczekać - być może do Klingenthal, gdzie zaplanowano najbliższe zawody Pucharu Świata, a te na Vogtland Arena już w środę, zaś we wtorek rozegrane zostaną treningi i kwalifikacje.
Wyniki niedzielnego konkursu w Willingen (HS 145) :
M | Zawodnik | Kraj | Nota | Odległości | |
---|---|---|---|---|---|
1 | Severin Freund | Niemcy | 289,1 | 143,5m/139m | |
2 | Martin Koch | Austria | 286,9 | 141,5m/140,5m | |
3 | Simon Ammann | Szwajcaria | 284,5 | 143m/140,5m | |
4 | Thomas Morgenstern | Austria | 280,1 | 139m/138m | |
5 | Gregor Schlierenzauer | Austria | 274,4 | 136,5m/141m | |
6 | Kamil Stoch | Polska | 270,2 | 133,5m/141m | |
7 | Matti Hautamaeki | Finlandia | 266,8 | 139m/137m | |
8 | Janne Happonen | Finlandia | 262,5 | 140m/133m | |
9 | Adam Małysz | Polska | 259,7 | 135,5m/135m | |
10 | Tom Hilde | Norwegia | 255,3 | 136m/133,5m | |
31 | Piotr Żyła | Polska | 109,0 | 127m |
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata 2010/2011:
M | Zawodnik | Kraj | Punkty | |
---|---|---|---|---|
1 | Thomas Morgenstern | Austria | 1434 | |
2 | Simon Ammann | Szwajcaria | 1013 | |
3 | Andreas Kofler | Austria | 930 | |
4 | Adam Małysz | Polska | 864 | |
5 | Tom Hilde | Norwegia | 660 | |
6 | Matti Hautamaeki | Finlandia | 599 | |
7 | Severin Freund | Niemcy | 579 | |
8 | Martin Koch | Austria | 524 | |
9 | Manuel Fettner | Austria | 415 | |
10 | Kamil Stoch | Polska | 402 | |
33 | Stefan Hula | Polska | 88 | |
57 | Piotr Żyła | Polska | 15 | |
64 | Rafał Śliż | Polska | 7 | |
66 | Marcin Bachleda | Polska | 6 | |
75 | Tomasz Byrt | Polska | 2 |
Klasyfikacja Pucharu Narodów:
M | Kraj | Punkty | |
---|---|---|---|
1 | Austria | 4854 | |
2 | Norwegia | 2674 | |
3 | Niemcy | 2044 | |
4 | Polska | 1884 | |
5 | Finlandia | 1633 | |
6 | Japonia | 1156 | |
7 | Szwajcaria | 1013 | |
8 | Słowenia | 752 | |
9 | Czechy | 622 | |
10 | Rosja | 387 | |
11 | Francja | 115 | |
12 | Włochy | 70 | |
13 | Bułgaria | 38 | |
14 | USA | 13 | |
15 | Korea | 5 | |
15 | Kanada | 5 | |
17 | Szwecja | 1 |
Klasyfikacja FIS Team Tour:
M | Kraj | Nota | |
---|---|---|---|
1 | Austria | 1638,8 | |
2 | Niemcy | 1549,0 | |
3 | Polska | 1545,6 | |
4 | Norwegia | 1517,2 | |
5 | Finlandia | 1483,8 | |
6 | Japonia | 1440,6 | |
7 | Słowenia | 1418,1 | |
8 | Czechy | 1356,6 | |
9 | Włochy | 743,1 | |
10 | Rosja | 572,8 | |
11 | Francja | 330,5 | |
12 | Szwajcaria | 284,5 |