Do Santa Cateriny Justyna Kowalczyk udała się od razu po zawodach w Kuusamo, które odbyły się w ostatni weekend listopada. We włoskiej miejscowości warunki nie są idealne, gdyż temperatura jest dodatnia i raczej wiosenna, jednak mimo to Polka może w spokoju trenować. - Aura na szczęście nam nie przeszkadza - mówi trener Aleksander Wierietielny, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Kowalczyk. - Jest tutaj przygotowany czterokilometrowy odcinek trasy, więc możemy bez przeszkód realizować plany. Warunki są dobre, więc jest tu także kilka innych reprezentacji, między innymi Czesi i Niemcy. Nie ma we Włoszech całej naszej drużyny, spotkamy się wspólnie na trasach w Davos. Ja więc przygotowuję narty do treningów, ale wraz z Justysią ćwiczy Maciek Kreczmer, bo ten model treningów sprawdził nam się wcześniej - zdradza szkoleniowiec mistrzyni olimpijskiej.
Latem Kreczmer, lider i zarazem najbardziej doświadczony zawodnik w naszej reprezentacji mężczyzn, trenował wspólnie z Kowalczyk już na trzech zgrupowaniach.