Janne Ahonen po raz piąty zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni

W wielkim stylu Janne Ahonen wywalczył piąte zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni. Fiński narciarz nie dał rywalom szans w Bischofshofen i okazał się najlepszy zarówno w niedzielnym konkursie, jak i w klasyfikacji końcowej tych prestiżowych zawodów. Ahonen jest pierwszym w historii skoczkiem, który zwyciężył w Turnieju Czterech Skoczni aż pięciokrotnie. Adam Małysz był w Bischofshofen szósty, a w klasyfikacji końcowej niemiecko-austriackich zawodów zajął czwarte miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

To był nokaut i zwycięstwo w stylu prawdziwego mistrza. W pierwszej serii konkursu w Bischofshofen Ahonen pokazał klasę i w trudnych warunkach jako jedyny z zawodników z czołowej dziesiątki zdołał oddać daleki skok, a w decydującej próbie rozwiał resztki wątpliwości i poleciał aż na odległość 136 metrów. Sporą przewagę nad Finem mieli wprawdzie wyprzedzający go na półmetku konkursu Norwegowie Anders Bardal i Anders Jacobsen, jednak żaden z nich nie był już w stanie wydrzeć Ahonenowi wygranej w ostatnim konkursie 56. Turnieju Czterech Skoczni. Fin nie patrzył już zresztą na ich próby, gdyż dla niego liczyło się przede wszystkim zwycięstwo w całym Turnieju, a to zapewnił sobie sam swoimi wspaniałymi skokami.

W drugiej serii z Ahonenem o końcowy triumf walczył jeszcze Thomas Morgenstern, jednak dwudziestopunktowa strata była nie do odrobienia przy tak dobrej dyspozycji doświadczonego Fina. Austriak zdołał jednak awansować z dziewiątego miejsca na najniższy stopień podium konkursu w Bischofshofen, a w klasyfikacji końcowej Turnieju zajął drugą lokatę.

To już piąte zwycięstwo Janne Ahonena w Turnieju Czterech Skoczni, który przeszedł dzięki temu do historii tych zawodów jako pierwszy narciarz mający aż tyle wygranych w tej prestiżowej imprezie. Dotąd Fin prowadził w tej klasyfikacji ex aequo z Niemcem Jensem Weissflogiem, od tego roku jest już samodzielnym liderem.

Druga seria konkursu w Bischofshofen była udana dla Adama Małysza, który znacząco poprawił się w stosunku do lokaty zajmowanej na półmetku konkursu. Nasz zawodnik z szesnastego miejsca awansował aż na szóste, a w klasyfikacji łącznej Turnieju Czterech Skoczni zajął dobre czwarte miejsce.

Wyniki:

1.Janne Ahonen (Finlandia) - 251,6 (126 metrów/136)

2.Anders Bardal (Norwegia) - 243,6 (132,5/124,5)

3.Thomas Morgenstern (Austria) - 242,7 (121/135,5)

4.Martin Schmitt (Niemcy) - 235,7 (121,5/132,5)

5.Denis Korniłow (Rosja) - 232,6 (120/132)

6.Adam Małysz (Polska) - 232,1 (120/132)

7.Dmitrij Wassiliew (Rosja) - 231,9 (126/127)

8.Anders Jacobsen (Norwegia) - 231,2 (128/123,5)

9.Paweł Karelin (Rosja) - 227,9 (120,5/130)

10.Michael Neumayer(Niemcy) - 226,9 (119,5/131,5)

Klasyfikacja końcowa 56. Turnieju Czterech Skoczni:

1.Janne Ahonen (Finlandia) - 1085,8 pkt

2.Thomas Morgenstern (Austria) - 1066

3.Michael Neumayer(Niemcy) - 994,6

4.Adam Małysz (Polska) - 979,9

5.Dmitrij Wassiliew (Rosja) - 977,5

6.Andreas Kuettel (Szwajcaria) - 959,3

7.Anders Bardal (Norwegia) - 958,7

8.Martin Schmitt (Niemcy) - 955,9

9.Anders Jacobsen (Norwegia) - 943,2

10.Janne Happonen (Finlandia) - 936,6

Komentarze (0)