Powrót do skakania Gregora Schlierenzauera jeszcze do niedawna stał pod wielkim znakiem zapytania. Dziennikarze i fani narciarstwa zachodzili w głowę, czy austriacki zawodnik w ogóle ma zamiar pojawić się na skoczni narciarskiej, po tym jak w styczniu 2016 roku zaplanował wycofanie się ze świata sportu, a następnie doznał poważnej kontuzji kolana.
Okazuje się jednak, że Austriak nie zamierza kończyć kariery sportowej i, jak podaje dziennik Kronen Zeitung, powróci do skoków, ale najprawdopodobniej dopiero w 2017 roku. - Jeśli kolano wytrzyma, i "głowa" też będzie w formie, zrobię kolejne kroki - wyjaśnił sam skoczek.
Na bardziej konkretną datę wznowienia treningów przez utalentowanego Tyrolczyka czeka już Austriacki Związek Narciarski. Jego dyrektor zapewnia, że Schlierenzauer może liczyć na wszelkie wsparcie, jakiego będzie potrzebował, a trener, Heinz Kuttin dodaje, że ostatnie słowo w tej kwestii będzie należało do samego skoczka: - Gregor musi sam zdecydować. Ja nie mogę za niego nic powiedzieć. Damy mu tyle czasu, ile potrzebuje.
ZOBACZ WIDEO Tomaszewski: Nawałka zaczął "filozofować" ze składem i... (Źródło: TVP S.A.)