Miejsce w Radzie FIS nie dla Polaka. Tajner podzielił los Bachledy-Curusia i Małysza

Polski Związek Narciarski zgłosił Apoloniusza Tajnera do Rady Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Na kongresie FIS w Costa Navarino kandydatura Polaka nie zdobyła wymaganej liczby głosów, żeby wejść do 16-osobowego gremium.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Apoloniusz Tajner WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner

- Apoloniusz Tajner nie został wybrany do Rady FIS podczas kończącego się kongresu w Costa Navarino - podał na Twitterze serwis skijumping.pl.

Działacze światowej federacji ponownie na prezydenta FIS wybrali Szwajcara Gian-Franco Kaspera. Poza nim w Radzie FIS - na okres najbliższych dwóch lat - zasiądą: Mats Aarjes (Szwecja), Andriej Bokariew (Rosja), Steve Dong Yang (Chiny), Dean Gosper (Australia), Alfons Hoermann (Niemcy), Janez Kocijancić (Słowenia), Roman Kumpost (Czechy), Aki Murasato (Japonia), Dexter Paine (USA), Flavio Roda (Włochy), Erik Roeste (Norwegia), Peter Schroecksnadel (Austria), Patrick Smith (Kanada), Martti Uusitalo (Finlandia), Eduardo Valenzuela (Hiszpania) i Michel Vion (Francja).

Brak Tajnera w Radzie FIS należy oceniać w kategoriach niespodzianki. Prezes PZN, dla którego był to już dziesiąty Kongres FIS, przed wyjazdem na zjazd działaczy narciarskich do Grecji nie krył, że liczy na miejsce w 16-osobowym gremium.

64-letni Tajner w Costa Navarino podzielił los Andrzeja Bachledy-Curusia i Adama Małysza, którzy w przeszłości - odpowiednio w 2010 r. i 2012 r. - nie zostali wybrani do organu decyzyjnego FIS.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie na PGE Narodowym? Adam Małysz mówi o jednym warunku


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×