13 marca br. powołane zostały nowe władze GKS Wybrzeże. Sam Majewski zasiadł w komisji rewizyjnej. Co zamierza nowy zarząd? Wielosekcyjny klub upadł kilka lat temu. Drużyna żużlowców przejęta została przez GKŻ Wybrzeże i GKS Wybrzeże SA, którego prezesem jest Maciej Polny. Sekcja piłki ręcznej została natomiast przeniesiona do AZS AWFiS. Obiekty sportowe należące do historycznego GKS Wybrzeże zostały przekazane miastu w czasach, gdy klubem zarządzał Marek Formela i jego Gdańska Korporacja Sportowa "Gwardia Wybrzeże". - Wystarczy zajrzeć do Krajowego Rejestru Sądowego, żeby zobaczyć, iż nastąpiło to niezgodnie z prawem. Według KRS właścicielem obiektów jest GKS Wybrzeże. Próbowałem rozmawiać na ten temat z miastem, ale jego podejście jest niepoważne. Zostaje więc droga prawna - powiedział Majewski Gazecie Wyborczej.
Jakie są plany powołanego w marcu zarządu? - Na razie chcemy skupić się na judo i strzelectwie i być może na piłce ręcznej, także tej kobiecej. Potrzeba na to dwóch, trzech lat. Wcześniej zastanawialiśmy się nad odbudową koszykówki w Wybrzeżu, ale na razie pomysł upadł - kontynuuje tytułujący się niegdyś prezydentem klubu Majewski.
Drużyna żużlowców, znajdująca się aktualnie w rękach GKS Wybrzeże SA, według Macieja Polnego jest kontynuatorem tradycji powstałego w 1945 roku klubu. Czy Majewski zamierza odzyskać sekcję żużlową? - Na razie nie mam takich planów. Nie zamierzam robić konkurencji dla pana Polnego, choć on postąpił bardzo nieelegancko, przejmując historię GKS. Uczynił to bezprawnie. Jest tylko jedno Wybrzeże i łatwo to wykazać. W przyszłości być może zajmiemy się żużlem, znamy się na tym.