Żużel. Osłabiona Stal pokazała niesamowity charakter i pokonała Fogo Unię

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Wiele zwrotów akcji w Gorzowie i dramat Martina Vaculika, który z podejrzeniem kontuzji łopatki, odwieziony został do szpitala. Osłabiona Moje Bermudy Stal wzniosła się na wyżyny i pokonała Fogo Unię Leszno 47:43, inkasując także punkt bonusowy.

Przed ostatnim biegiem gorzowianie prowadzili 43:41, a w dwumeczu był remis, bowiem w Lesznie Fogo Unia wygrała 46:44, po tym jak zweryfikowano wynik z remisu 45:45. W decydującym wyścigu Bartosz Zmarzlik z Andersem Thomsenem  wygrali 4:2 z Januszem Kołodziejem i Jasonem Doylem, zapewniając Moje Bermudy Stali Gorzów trzy meczowe punkty, wygrywając dwumecz 91:89. Ależ mecz, co za emocje w Gorzowie!

Ligowy klasyk rozpoczął się od nieprzyjemnych zdarzeń. Najpierw w drugim wyścigu doszło do groźnie wyglądającego upadku Jakuba Stojanowskiego, który na przeciwległej prostej do startu, zahaczył o tylne koło motocykla Antoniego Mencela. Z powtórki wykluczony został junior gospodarzy, a po biegu młodzieżowym Fogo Unia Leszno objęła prowadzenie 7:5. Najgorsze dla gospodarzy miało dopiero nadejść.

Pojedynek dwóch najskuteczniejszych żużlowców PGE Ekstraligi w pierwszej odsłonie nie przyniósł wielkich emocji. Janusz Kołodziej, który co prawda nie przepada za torem w Gorzowie, nie dał szans Bartoszowi Zmarzlikowi i pewnie pokonał dwukrotnego indywidualnego mistrza świata. Później role się odwróciły i to lider Stali fruwał wręcz po gorzowskim torze.

ZOBACZ WIDEO Wytypował kandydatów na następców Zmarzlika. W tym gronie nie ma syna legedny

Bardzo dobrze mecz w szeregach gości rozpoczął Damian Ratajczak. - Cieszy prędkość na trasie, tylko trzeba jeszcze wprowadzić w sobie korektę na starcie i będzie dobrze - mówił w rozmowie z Łukaszem Benzem junior Fogo Unii. - Więcej zwracam uwagi na swoje błędy, a nie na sprzęt. W tym wieku popełniam jeszcze sporo błędów - dodał Ratajczak na antenie Canal+ Sport 5.

W piątym wyścigu przy prowadzeniu 5:1 gości, na wejściu w pierwszy wiraż trzeciego okrążenia doszło do koszmarnie wyglądającego karambolu. Jadący na drugim miejscu Jaimon Lidsey popełnił błąd. Koło straciło przyczepność, zawodnika obróciło, a jadący tuż za nim Martin Vaculik nie miał szans na ominięcie Australijczyka. Uderzył w niego, ale także sam fatalnie upadł na tor i odbił się od dmuchanej bandy. - Słowak narzekał na duży ból w lewej łopatce - przekazał na antenie Canal+ Sport 5 Łukasz Benz. Więcej o tym TUTAJ.

Vaculik udał się na szczegółowe badania do szpitala. Lidsey był zdolny do dalszej jazdy, ale z powtórki został oczywiście wykluczony. W niej Patrick Hansen pokonał Davida Bellego, a jeden punkt przywiózł jadący za Słowaka Wiktor Jasiński. Moje Bermudy Stal doprowadziła do remisu, ale musiała sobie dalej radzić bez jednego z liderów.

- Najgorsze jest to, że Martin pojechał do szpitala. Nie wyglądało to dobrze, bo mówił, że coś go mocno bolało. Prosił mnie o to, by ściągnąć mu buty i kevlar, tak żeby najmniej bolało . Czujemy jeszcze większy ciężar każdy z osobna na torze. Nie ma Martina, który był gwarantem dużych punktów. Musimy dać z siebie wszystko, by wygrać ten mecz - powiedział w rozmowie z Łukaszem Benzem Bartosz Zmarzlik.

Tysięczny wyścig w barwach gorzowskiej Stali Bartosz Zmarzlik uczcił totalną deklasacją. Przyjechał do mety kilkadziesiąt metrów przed Jason Doyle'm i Januszem Kołodziejem, rewanżując się za porażkę z czwartego biegu.

Problemem dla Fogo Unii była chimeryczna postawa Piotra Pawlickiego
- Wziąłem inny motocykl, bo myślałem, że inaczej przełożony będzie lepszy, ale się pomyliłem - tłumaczył na antenie Canal+ Sport 5 Piotr Pawlicki, który w dwóch pierwszych startach nie pokonał żadnego rywala. Pawlicki tak żonglował sprzętem, aż w końcu trafił. W wyścigu dziesiątym był szybki i po walce na dystansie wygrał z Patrickiem Hansen.

Po dziesięciu wyścigach gorzowianie prowadzili 31:29, a w dwumeczu był remis 75:75. Australijczycy w barwach Fogo Unii Leszno pokonali podwójnie Szymona Woźniaka i Patricka Hansena w biegu jedenastym, prezentując pokazową jazdę parą. Woźniak dwoił i się i troił, ale nie zdołał rozdzielić Jasona Doyle'a i Jaimona Lidseya.
Gospodarze odpowiedzieli w biegu 13. Zmarzlik z Thomsenem na dystansie ograli Piotra Pawlickiego i przed wyścigami nominowanymi Stal prowadziła 40:38, a w dwumeczu był znów remis. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w ostatniej gonitwie.

Gospodarze wygrali, bo mieli genialnego Bartosza Zmarzlika, ale to nie tylko najlepszy żużlowiec PGE Ekstraligi dał zwycięstwo osłabionej Stali. Ważne punkty dorzucił Patrick Hansen, a także Wiktor Jasiński, który zastępował kontuzjowanego Martina Vaculika. Swoje rzecz jasna zrobili Szymon Woźniak i Anders Thomsen. Punkty Oskara Palucha też miały oczywiście znaczenie przy tak stykowym wyniku.

Zespół Piotra Barona był bardziej wyrównany, ale to nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa w Gorzowie, skąd wracają bez punktów.

Punktacja:

Moje Bermudy Stal Gorzów - 47
9. Szymon Woźniak - 10 (3,3,0,1,3)
10. Anders Thomsen - 10+2 (3,2*,2,2*,1)
11. Martin Vaculik - 0 (0,u/-,-,-)
12. Patrick Hansen - 6+1 (1*,3,2,0,0)
13. Bartosz Zmarzlik - 14 (2,3,3,3,3)
14. Jakub Stojanowski - 0 (w,0,0)
15. Oskar Paluch - 4 (2,0,2)
16. Wiktor Jasiński - 3+2 (1,1*,1*)

Fogo Unia Leszno - 43
1. Jason Doyle - 10 (2,2,3,3,0)
2. Janusz Kołodziej - 10+1 (3,1*,1,3,2)
3. David Bellego - 5+1 (1*,2,2,0)
4. Jaimon Lidsey - 5+4 (1*,w,1*,2*,1*)
5. Piotr Pawlicki - 7 (0,1,3,1,2)
6. Damian Ratajczak - 5 (3,2,0)
7. Antoni Mencel - 1 (1,0,0)

Bieg po biegu:
1. (60,29) Woźniak, Doyle, Bellego, Vaculik - 3:3 - (3:3)
2. (60,60) Ratajczak, Paluch, Mencel, Stojanowski (w/u) - 2:4 - (5:7)
3. (59,35) Kołodziej, Zmarzlik, Hansen, Pawlicki - 3:3 - (8:10)
4. (60,00) Thomsen, Ratajczak, Lidsey, Stojanowski - 3:3 - (11:13)
5. (60,54) Hansen, Bellego, Jasiński (Vaculik - u/-), Lidsey (w/su) - 4:2 - (15:15)
6. (59,37) Zmarzlik, Doyle, Kołodziej, Paluch - 3:3 - (18:18)
7. (60,10) Woźniak, Thomsen, Pawlicki, Mencel - 5:1 - (23:19)
8. (60,17) Zmarzlik, Bellego, Lidsey, Stojanowski - 3:3 - (26:22)
9. (60,43) Doyle, Thomsen, Kołodziej, Woźniak - 2:4 - (28:26)
10. (61,10) Pawlicki, Hansen, Jasiński, Ratajczak - 3:3 - (31:29)
11. (61,53) Doyle, Lidsey, Woźniak, Hansen - 1:5 - (32:34)
12. (60,81) Kołodziej, Paluch, Jasiński, Mencel - 3:3 - (35:37)
13. (60,51) Zmarzlik, Thomsen, Pawlicki, Bellego - 5:1 - (40:38)
14. (61,15) Woźniak, Pawlicki, Lidsey, Hansen - 3:3 - (43:41)
15. (60,62) Zmarzlik, Kołodziej, Thomsen, Doyle - 4:2 - (47:43)

Sędzia: Michał Sasień:
Komisarz toru: Maciej Głód
Zestaw startowy: II
NCD: 59,35 s. - uzyskał Janusz Kołodziej (Unia) w biegu 3.
Wynik dwumeczu: 91:89 dla Stali, która zdobyła punkt bonusowy

Komentarze (14)
avatar
jeż
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mam nadzieję że UL wyczerpała limit pechu, czekamy teraz na pokonanego z lublyna!!! 
avatar
UNIA LESZNO kks
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trzeba przyjac ze mamy Lublina i sie szykujemy!!! a przeciez Lublin nie jest jakims robotem, mamy szanse!! 
avatar
UNIA LESZNO kks
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ehhhh znowu jaja w biegu 5.... bysmy wygrali, DAVID by wygral bieg a tak przegralismy a Vaculik ma kontuzje i nie pojedzie Slowacja po raz pierwszy w DMŚ.... 
avatar
jokee
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Adrian gorzow: Nie wiem, czy może ogłosić. Okres transferowy oficjalnie się jeszcze nie zaczął. 
avatar
RECON_1
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stal wygrala,ale dla Vacula juz po sezonie a bez niego w PO latwo nie bedzie.