Australijczyk w niedawnym spotkaniu brytyjskiej Elite League zanotował upadek, w którym doznał oparzeń oraz uszkodzeń mięśni lewego ramienia. "Ginger" przeszedł nawet operację przeszczepu skóry, ale postanowił zrobić wszystko, żeby wystartować w sobotnich zawodach. Ból podczas treningu był jednak tak duży, że żużlowiec Atlasa Wrocław zdecydował się nie przemęczać, a przed sobotnim turniejem przyjmie on porcję zastrzyków przeciwbólowych, które powinny umożliwić mu występ na Olympia Stadium.
Przypominamy, że Crump na dwie odsłony przed końcem rywalizacji ma w klasyfikacji przejściowej IMŚ 26 punktów przewagi nad drugim Emilem Sajfutdinowem.