Ekipa z hrabstwa West Midlands dwukrotnie uporała się z Młotami i teraz czekaja ją dwumecz finałowy przeciwko Swindon Robins (5 i 12 października), a "PK" zamierza zrobić wszystko, żeby pomóc swojej drużynie w tych pojedynkach. - Jestem w trakcie leczenia. Zaraz po upadku powiedziałem sobie, że wrócę na tor w ciągu dwóch tygodni i taki wciąż jest mój cel. Nieważne, co mówią lekarz - ważne jest to, jak się czuję. Podczas jazdy na motocyklu żużlowym poziom adrenaliny wzrasta tak bardzo, że jest się w stanie przezwyciężyć naprawdę silny ból - powiedział Karlsson.
Wielką nadzieję na powrót Szweda ma również menadżer Wilków, Peter Adams: - Mam nadzieję, że po weekendzie Peter będzie już w pełni sił. Skład na pierwsze spotkanie finałowe trzeba zgłosić 5 dni przed jego rozpoczęciem, więc do tego czasu musi już być wiadomo, czy Peter będzie mógł pojechać, czy będzie trzeba zastosować zastępstwo zawodnika.
Przypominamy, że obok Fredrika Lindgrena to właśnie Peter Karlsson jest najskuteczniejszym jeźdźcem Wolverhampton Wolves w sezonie 2009.