Paul Bellamy: Dlaczego Toruń? Popatrzcie na ten stadion za mną!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Paul Bellamy jest dyrektorem zarządzającym IMG / BSI, a zatem firmy, która posiada prawa do organizacji cyklu Speedway Grand Prix. To właśnie on obok Prezydenta Miasta Torunia - Michała Zaleskiego, był najważniejszą osobą podczas czwartkowej konferencji na Motoarenie, gdzie doszło do podpisania pięcioletniej umowy na organizację przez "gród Kopernika" zawodów SGP.

W tym artykule dowiesz się o:

Dyrektor zarządzający BSI nie krył zadowolenia z faktu, iż to właśnie Toruń wywalczył na stałe miejsce wśród organizatorów cyklu Grand Prix. - Chciałbym bardzo podziękować za gościnę w waszym mieście. Jestem rad, że mogę wam wreszcie ogłosić fakt, iż przez kolejne pięć lat żużel na najwyższym poziomie zagości właśnie do Torunia! Chciałbym podziękować Prezydentowi Torunia oraz Prezesowi Klubu za tą wizję, która okazała się trafna. Nadal jest trudno mi uwierzyć w to, że tak wielkie przedsięwzięcie jak budowa nowoczesnego stadionu była możliwa w tak krótkim czasie! Jestem zachwycony tym, że przez kolejne pięć lat będę mieć możliwość współpracowania z takim młodym i ambitnym zespołem jaki tu zastałem - powiedział Paul Bellamy.

Jak wszyscy kibica dobrze wiedzą, Toruń nie był jedynym kandydatem do organizacji trzeciej już w naszym kraju rundy z cyklu Speedway Grand Prix. Głośno mówiło się również o kandydaturze chociażby Gorzowa. Paul Bellamy rozwiał jednak wszelkie wątpliwości. - Co zdecydowało, że Toruń? Odpowiedź jest prosta, jest to rzecz która jest za mną, a więc ten wspaniały stadion! Myślę, że władzom miasta udało się bardzo wysoko zawiesić poprzeczkę, by pokazać innym jak powinien wyglądać komfortowy obiekt żużlowy. Od dnia dzisiejszego mogę odpowiedzieć wszystkim krajom, które pytają o organizację Grand Prix w ten sposób - spójrzcie na Toruń, tak trzeba to wszystko organizować! - skomentował dyrektor zarządzający BSI.

Na zakończenie dyrektor BSI wypowiedział się jeszcze na temat ilości rund Grand Prix rozgrywanych w kolejnych latach. - W 2010 roku prawdopodobnie odbędzie się jedenaście rund Grand Prix. Jednak za dwa tygodnie podejmiemy ostateczna decyzję odnośnie tego problemu. Muszę jednak przyznać, iż mało prawdopodobnym jest by już za rok odbyło się dwanaście turniejów. Póki co nie wybiegamy w przyszłość na temat kolejnych lat. Oczywiście, mamy w planach inne kraje świata niż te obecne, jednak to jest rozmowa na przyszłość. Uważamy póki co, że Polska jest w stanie organizować trzy rundy Grand Prix, czego potwierdzeniem są trybuny wypełnione kibicami w waszym kraju. Jestem przekonany, że opcja z trzema rundami w Polsce zda egzamin - zakończył Bellamy.

Źródło artykułu: