Fatalny stan toru w Zielonej Górze

Choć w Zielonej Górze jest dobra pogoda, nawierzchnia toru przy ul. Wrocławskiej jest fatalna. Opady deszczu w ostatnich dniach doprowadziły do tego, że rozegranie wtorkowego finału ekstraligi jest mało prawdopodobne - informuje Radio Zachód.

- Szykujemy ten tor i go przewietrzamy. Jakiś efekt to przynosi, ale jest wysoka wilgotność powietrza. To, że świeci słońce, niewiele nam daje. Perspektywa opadów deszczu jest poważna - powiedział na antenie Radia Zachód Jacek Frątczak, kierownik zawodów. - Przy takich warunkach nie mamy żadnych szans. Nie ma skąd wyciągnąć suchego - dodał Adam Warecki, toromistrz.

Na torze cały czas trwają prace, jednak niska temperatura nie pomaga w przesuszeniu nawierzchni. Wkrótce (ok. godz. 14:00) na Wrocławskiej ma pojawić się sędzia Leszek Demski. Jest już natomiast komisarz ekstraligi Ryszard Głód. Być może obaj zadecydują o szybszym odwołaniu meczu, tak by kibice nie musieli znów czekać pod stadionem, a klub nie poniósł po raz drugi ogromnych kosztów.

Komentarze (0)