Żużlowy król Polski dogonił poprzedniego króla. W tym Gollob i Zmarzlik dominują

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Tomasz Gollob / Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Tomasz Gollob / Bartosz Zmarzlik

Nie ma innych zawodników w historii Grand Prix, którzy tak często stawaliby na podium rund w jednym kraju. W przypadku Tomasza Golloba i Bartosza Zmarzlika chodzi o te w Polsce. W sobotę młodszy mistrz dogonił w tym starego mistrza.

Nie może dziwić, że mowa jest tutaj o turniejach organizowanych w Polsce, bo też spośród wszystkich 269, jakie odbyły się od 1995 roku w Grand Prix, najwięcej odbyło się właśnie w naszym kraju. Sobotnie zmagania w Gorzowie Wielkopolskim były już 74. takimi. W końcu od sezonu 2010 regularnie odbywają się minimum trzy rocznie, więc szanse na stawanie na podium na polskich stadionach są po prostu częstsze.

Bartosz Zmarzlik wygrał GP Polski na doskonale znanym sobie gorzowskim torze, czego dokonał na nim już po raz trzeci. W sumie triumfów przed rodakami zaliczył dziewięć, odnosząc je także w Toruniu (dwa razy), Wrocławiu (trzy) i Lublinie (raz). Jeśli chodzi o zwycięstwa w jednym kraju, w historii więcej odniósł ich tylko Tomasz Gollob (dziesięć). Szansa na wyrównanie tego rekordu nadarzy się 30 września na Motoarenie.

Ze swoim idolem aktualny indywidualny mistrz świata zrównał się za to miejscami na podium w polskich rundach. Sobota to był osiemnasty raz, gdy smakował szampana na polskiej ziemi w rundach światowego cyklu. Zmarzlik doświadczał tego w pięciu miastach, a Gollob w czterech. W tym roku do tej listy młodszy z polskich mistrzów dorzucił Warszawę, gdzie był trzeci.
 
ZOBACZ WIDEO: Robert Sawina mówi o tym, czego brakuje juniorom Apatora Toruń

Tutaj jednak lepszy od obu polskich czempionów jest Jarosław Hampel. On w swoim dorobku ma aż sześć polskich miast, w których kończył jazdę w pierwszej trójce. Zmarzlik przy obecnych trendach, aby dogonić starszego kolegę, musiałby więc liczyć na to, że w kalendarzu pojawi się rodzima lokalizacja, w której dotąd w GP nie miał okazji do startu.

Jeśli spojrzeć na tabelę poniżej, widać, że Polska powtarza się także przy okazji innych znanych zawodników. Pojawia się ponadto i Szwecja, i Dania. To kraje, w których bywały lata, że organizowano w jednej edycji GP dwie imprezy. A spośród tych, w których odbywały się one raz, najlepszym wynikiem może pochwalić się Jason Crump. Dziewięć razy meldował się on na podium w Wielkiej Brytanii (siedmiokrotnie w Cardiff i po razie w Londynie oraz Coventry).

Czołówka klasyfikacji wszech czasów Grand Prix w liczbie podiów w jednym kraju:

ZawodnikKrajPodiaLokalizacje
Tomasz Gollob Polska 18 w Polsce Bydgoszcz (10), Leszno (3), Wrocław (3), Toruń (2)
Bartosz Zmarzlik Polska 18 w Polsce Gorzów (6), Toruń (5), Wrocław (4), Lublin (2), Warszawa (1)
Greg Hancock USA 13 w Polsce Bydgoszcz (4), Toruń (3), Gorzów (2), Wrocław (2), Leszno (1), Wrocław (1)
Nicki Pedersen Dania 12 w Polsce Bydgoszcz (5), Chorzów (2), Leszno (2), Gorzów (1), Toruń (1), Wrocław (1)
Tai Woffinden W. Brytania 12 w Polsce Gorzów (5), Toruń (4), Warszawa (2), Wrocław (1)
Jason Crump Australia 11 w Szwecji Malilla (4), Sztokholm (2), Goeteborg (2), Eskilstuna (2), Linkoeping (1)
Jason Crump Australia 11 w Danii Kopenhaga (7), Vojens (4)
Greg Hancock USA 11 w Danii Kopenhaga (6), Vojens (4), Horsens (1)
Jarosław Hampel Polska 10 w Polsce Toruń (4), Leszno (2), Wrocław (1), Bydgoszcz (1), Gorzów (1), Warszawa (1)

CZYTAJ WIĘCEJ:
Zmarzlik nie do zatrzymania. Kolejna legenda "złapana" przez Polaka
Nie tylko podium Lindgrena w Gorzowie. Szwed wreszcie wjechał do TOP10

Źródło artykułu: WP SportoweFakty