Żużel. Przerwa w startach Mateusza Cierniaka. To zalecenie lekarza

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Mateusz Cierniak
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Mateusz Cierniak

Mateusz Cierniak miał mieć w tym tygodniu bardzo mocno napięty kalendarz. We wtorek i w środę powinien pojawić się w Szwecji, ale wiemy już, że z tych występów zrezygnował. Powodem są problemy z obojczykiem.

Lejonen Gislaved w tym sezonie miało walczyć o złoty medal Drużynowych Mistrzostw Szwecji, ale z różnych powodów tak się nie stało. Duży wpływ na to miała m.in. kontuzja Dominika Kubery, który pauzował w pierwszej fazie szwedzkiego sezonu.

Kiedy teraz leszczynianin wrócił na tor, to inny reprezentant Polski musi chwilowo odpuścić jazdę w Bauhaus-Ligan. W poniedziałek działacze Lejonen przekazali, że tym zawodnikiem jest Mateusz Cierniak.

"Od kilku tygodni nęka go kontuzja barku. Miał problem z ręką, która drętwiała podczas meczu z Dackarną. Po badaniach zalecono mu wstrzymanie jazdy przez co najmniej tydzień, w celu odpoczynku i rehabilitacji. Tym samym nie pojedzie dla nas w dwóch ważnych meczach w tym tygodniu" - czytamy w oświadczeniu Lejonen.

Dwa występy w Szwecji, to połowa występów planowanych na ten tydzień przez Cierniaka. W sobotę ma się on pojawić we francuskim Macon na finale Drużynowych Mistrzostw Europy do lat 23, a w niedzielę czeka go kolejny mecz PGE Ekstraligi. Platinum Motor Lublin u siebie zmierzy się z Tauron Włókniarzem Częstochowa.

We wtorek w składzie Lejonen zabraknie także Francisa Gustsa. Miejsce Łotysza zajmie nowy-stary zawodnik, Nicolai Klindt.

Czytaj także:
Żużel wrócił do Świętochłowic. Kevin Małkiewicz najlepszy
Piotr Żyto mówi o ofertach z polskich klubów

ZOBACZ WIDEO: Betard Sparta nie będzie podpisywać prekontraktów. Andrzej Rusko wyjaśnia dlaczego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty