- Ciężko powiedzieć, czego nam zabrakło. Na pewno brakowało dwóch dobrze punktujących zawodników. Oczywiście przegrywaliśmy starty, przez co trudno było wygrywać biegi, ponieważ na dystansie ciężko się walczyło. Przez trzy dni padało w Toruniu i ten tor bardzo nasiąkł wodą. Staraliśmy się dobrze przygotować nawierzchnię, ale nasi zawodnicy mieli spore problemy - stwierdził dla portalu SportoweFakty.pl Jan Ząbik.
Toruński trener był nieco zawiedziony postawą niektórych żużlowców z Grodu Kopernika. - Zielonogórzanie dobrze wykonali swoją pracę. Falubaz miał sześciu dobrze punktujących zawodników, u nas było ich zaledwie trzech. Trochę zabrakło punktów Adriana Miedzińskiego, Roberta Kościechy. Darcy Ward też mógł ich zdobyć więcej.
Krajowy lider Unibaksu Toruń zmagał się z bólem ręki w trakcie obu finałowych pojedynków. Jak przyznał trener "Aniołów", Wiesławowi Jagusiowi nie zabrakło woli walki. - Wiesław odczuwał ból ręki już podczas sobotniego spotkania. Mimo wszystko w niedzielę pojechał dobre zawody. W czternastym biegu upadł na tor, ale był bardzo zdeterminowany, aby pojechać w powtórce. Później znowu leżał i jest strasznie poobijany.
- Na pewno w składzie zajdą pewne zmiany. Wszystko zależy od tego, jakimi budżetem będzie dysponował nasz klub, ale na razie za wcześnie, aby mówić o konkretach - zakończył szkoleniowiec toruńskiego klubu.