Włodarze Unii Leszno nie ukrywają zainteresowania osobą Nickiego Pedersena. Sławomir Kryjom ostrożnie wypowiada się o szansach pozyskania Duńczyka. - Trudno w tej chwili powiedzieć czy Nicki Pedersen będzie zawodnikiem Unii Leszno. Odpowiednie decyzje będzie podejmował Zarząd Spółki. Oczywiście mamy w zanadrzu plan "B", ale jest zdecydowanie za wcześnie, żeby mówić o szczegółach. Musimy liczyć się z tym, że sytuacja ekonomiczna nadal nie jest najlepsza. Jestem jednak przekonany, że Zarząd Spółki dołoży wszelkich starań, żeby budżet był jak najwyższy. Prezes Józef Dworakowski podkreślał, że Unia musi wrócić na swoje miejsce. Nas nie satysfakcjonuje piąta lokata wywalczona w tym sezonie. Spodziewam się, że budżet na przyszły rok pozwoli nam na walkę o najwyższe cele.
Dyrektor sportowy Unii Leszno przypuszcza, że tegoroczny sezon transferowy dostarczy kibicom wielu emocji. - Do końca okresu transferowego jest jeszcze sporo czasu. Wiele się może wydarzyć. Sytuacja na rynku pokazuje, że będzie duża migracja zawodników pomiędzy klubami. Myślę, że to będzie jeden z najbardziej gorących sezonów transferowych w ostatnich latach. Spodziewam się, że szczególnie burzliwym okresem będą dwa pierwsze tygodnie grudnia. Co roku jest tak, że kiedy jeden z wiodących zawodników podpisze kontrakt wówczas wydarzenia na rynku transferowym nabierają tempa. Tak to zwykle wyglądało i wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie tak samo.