Okazuje się, że Adrian Miedziński związał się z Abramczyk Polonią Bydgoszcz umową, która niczego nie gwarantuje - ani startów, ani korzyści finansowych.
"Adrian Miedziński podpisał z Abramczyk Polonią Bydgoszcz kontrakt 'warszawski' - bez ustaleń finansowych" - informuje bydgoski klub na Facebooku.
W sierpniu 2022 roku Miedziński zanotował makabryczny upadek, po którym został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Później natomiast zaskakuąco szybko wracał do zdrowia.
Przed poprzednim sezonem również podpisał kontrakt "warszawski" z bydgoskim klubem. W trakcie rozgrywek trafił natomiast do Fogo Unii Leszno, która mierzyła się z plagą kontuzji.
Torunianin ostatecznie wystąpił w 13 biegach PGE Ekstraligi, w których wywalczył zaledwie osiem punktów i tak naprawdę nie był w stanie skutecznie rywalizować z przeciwnikami.
ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?
Czytaj także:
> Bartłomiej Kowalski z drugim kontraktem. Tym zaimponował działaczom
> Bartosz Zmarzlik podjął decyzję ws. startów w Szwecji