Mistrz świata zadowolony z drugiego miejsca

Mistrzowi świata - Nickiemu Pedersenowi nie udało się powtórzyć kapitalnej inauguracji cyklu Grand Prix z ubiegłego sezonu. Co więcej, Duńczyk liczył na trzecie z rzędu zwycięstwo w Grand Prix Słowenii.

Rafał Sumowski
Rafał Sumowski

Szyki pokrzyżował mu Tomasz Gollob i... padający deszcz, ale Nicki, który zdobył 17 punktów jest zadowolony ze swojego występu. Podkreśla trudności jakie napotkał, aby znaleźć się w finale: - Gdy zaczęło padać, czekały mnie trzy starty z zewnętrznych pól. Dwa z czwartego toru i jeden z trzeciego. W tych warunkach tory te były zdecydowanie niekorzystne, ale to jest żużel i tak się czasami zdarza.

- Musiałem się sporo namęczyć, gdyż druga część zawodów była taką trochę loterią. Zawodnicy startujący z wewnętrznych pól wygrywali biegi z łatwością, ale wywalczyłem sobie drogę do finału.

- Zgubiłem o jeden punkt za dużo, kiedy w biegu dwudziestym startowałem z toru trzeciego. Dało to Tomaszowi [Gollobowi - przyp. red.] możliwość wyboru pierwszego toru w finale. Jestem jednak zadowolony z mojego drugiego miejsca jak i całego występu - zakończył Pedersen.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×