W tym tygodniu doszło do zmiany władz w Sejmie. Wotum zaufania nie otrzymał premier Mateusz Morawiecki, przez co rząd stworzyła Opozycja, a jego miejsce zajął Donald Tusk.
Krótko po zmianach doszło do skandalu, który miał miejsce we wtorek (12 grudnia). Wszystko za sprawą Grzegorza Brauna, który sięgnął po gaśnice i zgasił świece chanukowe w Sejmie. Z tego powodu w dniu tym został wykluczony z dalszych obrad.
W znanym w internecie serwisie Zrzutka.pl pojawiły się zbiórki pieniężne. Wszystko po to, by poseł mógł spłacić nałożone na niego kary finansowe. Portal postanowił jednak je wyłączyć, a wcześniej mocny apel w mediach społecznościowych zamieścił były prezes Enea Falubazu Zielona Góra, a obecnie poseł Robert Dowhan.
"Przeglądając rano internet natrafiłem na zbiórkę pieniędzy dedykowaną posłowi Braunowi! Nie wierzę! Marszalek Hołownia pozbawił go części uposażenia. I słusznie! Ale są tacy którzy uważają, że zrobił dobrze i wpłacają pieniądze na jego rzecz. Nic już mnie nie zdziwi!
Ludzie. Opamiętajcie się!" - napisał na swoim oficjalnym koncie na Instagramie.
Podczas posiedzenia klubu lider Konfederacji Sławomir Mentzen podjął decyzję o ukaraniu Brauna. Polityk, który został sprawcą skandalu w Sejmie został zawieszony w prawach członka klubu, a ponadto otrzymał zakaz wystąpień z mównicy.
Przeczytaj także:
Nitras nie czekał. Od razu zdradził, co zamierza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia