Richardson w Rzeszowie?

Według gazety "Super Nowości" odejście Lee Richardsona spod Jasnej Góry jest już przesądzone. Główną kością niezgody stały się finanse, bowiem Anglik narzekał na nieregularne wypłaty za swoje zdobycze punktowe. Najprawdopodobniej nowym pracodawcą jeźdźca z Wysp Brytyjskich, będzie Marma Hadykówka Rzeszów.

Włodarze rzeszowskiego klubu nie zaprzeczają, ani nie potwierdzają tej informacji. Trudno się temu dziwić, bowiem okienko transferowe otwarte zostanie dopiero 1 grudnia. - Do tego czasu, czyli do końca listopada nie można prowadzić oficjalnych rozmów z zawodnikami z innych klubów. Natomiast jeżeli chodzi o naszych obecnych zawodników to myślę, że niewielu z nich może liczyć na angaż na nowy sezon - powiedziała Marta Półtorak.

Miniony sezon na polskich torach był dla Lee Richardsona bardzo udany. Anglik osiągnął niezłą średnią biegową równą 1,791 pkt. Popularny "Rico" spędził czwarty sezon z rzędu z "Lwem" na piersi, jednak teraz stwierdził, że czas zmienić otoczenie. Warto zauważyć, że pod koniec sezonu Richardson miał okazję wystartować w Rzeszowie podczas Memoriału im. E.Nazimka, który udało mu się wygrać. Po tymże turnieju włodarze ze stolicy Podkarpacia nie ukrywali, że są zainteresowani usługami Brytyjczyka w walce o Ekstraligę w 2010 r. Z pewnością obecność w składzie takiego zawodnika jak Richardson, byłaby sporym wzmocnieniem przed batalią o najwyższą klasę rozgrywkową.

Wcześniej kontrakt z ekipą Marmy - Hadykówki przedłużył Dawid Lampart. Bardzo blisko parafowania nowej umowy są Maciej Kuciapa oraz Szwed Mikael Max. - Ustalamy już tylko drobne szczegóły odnośnie umowy. W tym tygodniu wszystko będzie jasne - powiedział Radiu Rzeszów popularny "Ciapek". Najprawdopodobniej z biało-niebieskimi barwami pożegnają się Paweł Miesiąc, Dawid Stachyra oraz Mateusz Szostek, który jest bliski przenosin do TŻ Lublin. Pewne jest odejście Lukasa i Alesa Drymli oraz Duńczyka Charliego Gjedde, którzy nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań.

Komentarze (0)