Strata Krzysztofa Buczkowskiego oznacza dla klubu spore problemy. Wychowanek GKM Grudziądz nie tylko mocno zżył się z miejscowym środowiskiem, ale także wypełniał w składzie limit zawodników z licencją "Ż". Działająca w spółce grupa ekspertów ma jednak swój plan rezerwowy. - Co prawda nie spodziewaliśmy się odejścia Krzysztofa. Ale skoro już tak się stało, to musimy wdrożyć w życie nasz plan rezerwowy, który ustaliliśmy wcześniej na wypadek takiej sytuacji - oświadczył w rozmowie z SportoweFakty.pl Bogdan Sawarski.
Czy to oznacza, że do Bydgoszczy przeprowadzi się Tomasz Gapiński? Zawodnik "Lwów" byłby idealnym kandydatem na zastępstwo Buczkowskiego, bo w minionym sezonie zdobywał także sporo punktów w meczach wyjazdowych. - Na razie o wzmocnieniach z zewnątrz nic nie będziemy mówić. W naszym gronie ustaliliśmy, że jeśli dojdzie do podpisania jakiś kontraktów, to poinformujemy o nich media w stosownym czasie. Dlatego nie zamierzam komentować takich informacji - dodał Sawarski.
Tymczasem Urząd Miasta Bydgoszczy w budżecie na rok 2010 przeznaczył 700 tys. złotych na przygotowanie projektu przebudowy miejscowego stadionu. Generalny remont ma się rozpocząć w 2011 roku, a suma inwestycji przekroczy 40 mln złotych.