Żużel. Innpro ROW nie był gościnny dla Tauron Włókniarza

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek /  Na zdjęciu: Brady Kurtz
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Brady Kurtz

Innpro ROW Rybnik pokonał Tauron Włókniarz Częstochowa 49:41 w sparingu, który odbył się na obiekcie zespołu z zaplecza PGE Ekstraligi. Ich liderem był Brady Kurtz, z kolei po drugiej stronie najlepiej zaprezentował się Mikkel Michelsen.

Wielkimi krokami zbliża się początek żużlowego sezonu, a co za tym idzie nie brakuje zarówno treningów, jak i sparingów. Mimo że najwięcej czasu na pierwszy mecz mają zespoły z Metalkas 2. Ekstraligi i PGE Ekstraligi, to i tak odbywają coraz więcej jednostek treningowych.

Taką był również środowy (27 marca) sparing między Innpro ROW-em Rybnik a Tauron Włókniarzem Częstochowa. Goście nie przystąpili do rywalizacji w najsilniejszym składzie, ponieważ w Rybniku nie pojawił się Leon Madsen.

Początek był znakomity dla gospodarzy z uwagi na to, że w pierwszej serii dwukrotnie zwyciężyli podwójnie (16:8). Najpierw udało się to juniorom, a następnie Grzegorz Walasek i Norick Bloedorn objechali Maksyma Drabika.

ZOBACZ WIDEO: Wywiady pomiędzy biegami. Czy w przyszłości znikną z transmisji?

W drugiej serii goście odrobili część strat (19:23), ale nadal nie błyszczał Drabik. Ten bowiem pokonał tylko i wyłącznie Pawła Trześniewskiego. Jednak po 8. wyścigu miał miejsce remis, bo Kacper Woryna i Mads Hansen zwyciężyli podwójnie.

Jednak chwilę później znów z przodu był ROW, bo Brady Kurtz znalazł sposób na Mikkela Michelsena. A ponownie zawiódł Drabik, który tym razem nie dojechał do mety. Jak się później okazało, był to jego ostatni start w tym sparingu.

Przed biegami nominowanymi gospodarzy prowadzili 38:34 i ostatecznie utrzymali przewagę do samego końca. W ostatniej gonitwie dnia Kurtz oraz Jakub Jamróg zwyciężyli podwójnie, dzięki czemu ROW triumfował 49:41.
Punktacja:

Innpro ROW Rybnik - 49 pkt.
9. Brady Kurtz - 9+1 (2,-,3,1*,3)
10. Jakub Jamróg - 7+2 (1*,3,1,-,2*)
11. Rohan Tungate - 6+1 (1*,2,-,3,-)
12. Norick Bloedorn - 7+1 (2*,0,3,2,-)
13. Grzegorz Walasek - 6 (3,2,1,-,-)
14. Kacper Tkocz - 4+1 (2*,2,0)
15. Paweł Trześniewski - 4 (3,0,1)
16. Maksym Borowiak - 5 (0,2,3)
17. Kamil Winkler - 1+1 (0,1*,0)

Tauron Włókniarz Częstochowa - 41 pkt.
1. Mikkel Michelsen - 11 (3,3,2,3,-)
2. Maksym Drabik - 2 (1,1,d,-,-)
3. Kacper Woryna - 6 (0,3,3,-)
4. Mads Hansen - 7+1 (3,1,2*,0,1)
5. Szymon Ludwiczak - 7+2 (0,2,1*,3,1*)
6. Kajetan Kupiec - 4 (0,0,2,2)
7. Kacper Halkiewicz - 4+1 (1,1*,0,2)
8. Mitchell Cluff - 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. (66,25) Michelsen, Kurtz, Tungate, Woryna - 3:3 - (3:3)
2. (67,33) Trześniewski, Tkocz, Halkiewicz, Kupiec - 5:1 - (8:4)
3. (66,85) Walasek, Bloedorn, Drabik, Ludwiczak - 5:1 - (13:5)
4. (67,25) Hansen, Tkocz, Jamróg, Kupiec - 3:3 - (16:8)
5. (67,49) Woryna, Tungate, Hansen, Bloedorn - 2:4 - (18:12)
6. (66,19) Michelsen, Walasek, Drabik, Trześniewski - 2:4 - (20:16)
7. (66,19) Jamróg, Ludwiczak, Halkiewicz, Borowiak - 3:3 - (23:19)
8. (67,16) Woryna, Hansen, Walasek, Tkocz - 1:5 - (24:24)
9. (66,61) Kurtz, Michelsen, Jamróg, Drabik (d) - 4:2 - (28:26)
10. (67,95) Bloedorn, Kupiec, Ludwiczak, Winkler - 3:3 - (31:29)
11. (67,64) Michelsen, Bloedorn, Kurtz, Hansen - 3:3 - (34:32)
12. (68,11) Tungate, Kupiec, Trześniewski, Halkiewicz - 4:2 - (38:34)
13. (68,50) Ludwiczak, Borowiak, Winkler, Cluff - 3:3 - (41:37)
14. (68,77) Borowiak, Halkiewicz, Ludwiczak, Winkler - 3:3 - (44:40)
15. (66,78) Kurtz, Jamróg, Hansen, Cluff - 5:1 - (49:41)

Sędzia: Jerzy Najwer.

Widzów: 999.

Przeczytaj także:
Pierwszoligowcy sprawdzili się w Poznaniu. Bezbłędna jazda Łoktajewa

Komentarze (6)
avatar
Ż_N_B
29.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale ten włókniarz jest cienki... haha 
avatar
Teutonic Terror
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiepsko Medaliki. Nawet bez Madsena, przy dobrej postawie juniorów, spokojnie powinniście tam wygrać. 
avatar
kros
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Medaliki jak zawsze niewyrazne! 
avatar
Rache
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szalu nie ma. Brak optymizmu w Czestochowie. 
avatar
Powrót beki z gorzowiaczkow
27.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Drabik okazał L4 po trzecim starcie, zdrówka Maksiu!